Rose McGowan: Trudne życie gwiazdy "Czarodziejek"
Rose McGowan w ostatnich latach znalazła się na czołówkach wielu gazet oraz na stronach głównych wielu portali, kiedy przyczyniła się do zdemaskowania producenta filmowego Harveya Weinsteina. To ona wraz z innymi aktorkami i aktywistkami zaczęła mówić głośno o wykorzystywaniu seksualnym w Hollywood.
W 2018 r. na rynku pojawiła się biografia McGowan zatytułowana "Brave" a na antenę trafił czteroodcinkowy serial dokumentalny "Citizen Rose".
Aktorka, którą widzowie mogą kojarzyć z ról w filmach takich jak "Czarna Dalia", "Krzyk" czy "Maczeta", jest również znana szerokiej publiczności z serialu "Czarodziejki", w którym przez pięć sezonów wcielała się w Paige, przyrodnią siostrę głównych bohaterek.
Jak się okazuje, życie Rose McGowan jest pełne trudnych chwil i życiowych dramatów. Niewiele osób wie, że jej rodzina wpadła w szpony sekty.
Kiedy aktorka była mała i mieszkała we Włoszech jej ojciec był pod silnym wpływem grupy, która zabraniała swoim członkom kontaktów ze światem zewnętrznym (nie mogli czytać gazet, oglądać telewizji), mieli przebywać w ciemnych pokojach.
Ojciec McGowan zdecydował się na ucieczkę, gdy okazało się, że przywódca ruchu Rodzina chce wciągnąć dzieci w praktyki seksualne.
ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij
Zapraszamy do udziału w wielkiej loterii. W tym roku świętujemy swoje 20-lecie i mamy dla ciebie niespodziankę. Możesz wygrać gotówkę! Z okazji 20-lecia Interii zapraszamy do Multiloterii.
Codziennie do wygrania minimum 20 000 złotych, a w finale nagroda, która z każdym Waszym zgłoszeniem rośnie! Zawalcz o duże pieniądze już teraz!
Po przyjeździe do Stanów rodzice aktorki rozwiedli się, a ona zamieszkała z matką.
Ich relacje nie należały do najlepszych - jeden z kochanków matki chciał pozbyć się Rose i przekonał kobietę, że jej córka jest uzależniona od narkotyków.
McGowan trafiła na odwyk. Kiedy udało jej się wydostać, zamieszkała z babcią.
W latach 90. umawiała się z mężczyzną, który próbował zmusić ją do zrzucenia wagi. Będąc pod presją aktorka czuła się winna, jeżeli nie mogła schudnąć poniżej 42 kilogramów.
Całą sytuację opisała w swojej biografii zatytułowanej "Brave".
Po tym nieudanym związku znalazła szczęście u boku Bretta Cantora, właściciela nocnego klubu. Miała 16 lat, kiedy się w nim zakochała.
Niestety, ta relacja zakończyła się tragicznie - Cantor został zamordowany, a ona trafiła na ulicę.
"Został dźgnięty nożem dwadzieścia trzy razy" - pisze McGowan. Nigdy nie złapano sprawców.
Aktorka nadal ma nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona, a mordercy trafią za kratki.
W swojej książce McGowan opisała także sprawę z Weinsteinem oraz swój... romans z jednym z reżyserów ( Aktorka czuje się winna i przeprasza za ból, który sprawiła jemu i jego żonie.
Obecnie McGowan pracuje nad filmem "Sleepwalk", w którym zagra główną rolę. Będzie również reżyserką produkcji.