Roman Kłosowski nie chce jeszcze rezygnować z pracy!
Roman Kłosowski, czyli niezapomniany Maliniak z „Czterdziestolatka”, ma coraz więcej problemów ze wzrokiem. Jego najbliżsi namawiają go, by zamieszkał w Domu Aktora Weterana w Skolimowie, gdzie będzie miał wspaniałą opiekę...
Roman Kłosowski od wielu lat zmaga się z bardzo poważną chorobą oczu.
- Usunięto mi zaćmę z jednego i z drugiego oka, gazety obwieściły nawet, że odzyskałem wzrok, a ja wciąż nic nie widzę - mówi aktor i przyznaje, że cierpi na chorobę znacznie poważniejszą niż zaćma.
- To w dodatku choroba nieuleczalna - twierdzi niezapomniany Maliniak z "Czterdziestolatka".
Odkąd aktor pochował swą ukochaną żonę, musi sam radzić sobie z codziennymi obowiązkami, co - jak wyznał niedawno w wywiadzie - sprawia mu coraz większą trudność.
- Kiedy żyła Krysia, widziałem świat jej oczami, była moim przewodnikiem, czytała mi teksty, których miałem nauczyć się na pamięć - mówi.
Syn Tomasz od dawna już namawia tatę, by przeprowadził się do Łodzi i zamieszkał z nim i jego rodziną, ale Roman Kłosowski nie chce być dla nikogo ciężarem. Niestety, postępująca choroba sprawia, że życie uwielbianego przez widzów aktora staje się dla niego coraz trudniejsze.
Najbliżsi Romana Kłosowskiego namawiają go, by sprzedał swoje warszawskie mieszkanie i przeniósł do Domu Aktora Weterana w Skolimowie. On jednak podchodzi do tego pomysłu z ogromnym dystansem.
86-letni Roman Kłosowski wciąż jest aktywny zawodowo i nie ma najmniejszego zamiaru zrezygnować ze swych spotkań z publicznością.
- Jeszcze jeżdżę po Polsce, jeszcze recytuję te wierszyki, których nauczyła mnie żona. Jestem też zapraszany na spotkania z widzami i chętnie z tych zaproszeń korzystam - potwierdza.
- Jakoś sobie daję radę! - twierdzi Roman Kłosowski, ale nie wyklucza, że kiedyś jednak zdecyduje się na przeprowadzkę do Skolimowa.