Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 10798
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Prawda o serialu "Dom" wyszła na jaw. Fani nie mogą w to uwierzyć

Serial "Dom" to prawdziwy fenomen polskiej telewizji, który przez ponad dwie dekady dostarczał widzom niezapomnianych emocji. Za kulisami tej kultowej produkcji działo się jednak znacznie więcej, niż pokazano na ekranie – zaskakujące roszady obsadowe, prawdziwe tragedie i miłości, które przeniknęły do rzeczywistości.

Serial "Dom" to prawdziwy fenomen w polskiej telewizji, który na stałe wpisał się w świadomość widzów. Cztery serie, liczące łącznie dwadzieścia pięć odcinków, powstawały na przestrzeni ponad dwóch dekad. Przez ten czas wiele się zmieniło - zarówno na ekranie, jak i za kulisami. Intrygi, nieoczekiwane decyzje obsadowe i historie, które przenikały granice fikcji - wszystko to sprawiło, że "Dom" stał się nie tylko opowieścią o mieszkańcach kamienicy przy ul. Złotej, ale także kroniką zmieniających się czasów.

Mocne wpływy na los serialu "Dom"

Serial "Dom" początkowo miał przedstawiać pozytywne aspekty rzeczywistości lat powojennych. Jednak twórcy, wykorzystując swoją kreatywność, w subtelny sposób wplatali w fabułę elementy, które nadawały historii głębszy wymiar. Pierwsza seria, składająca się z siedmiu odcinków, powstała jeszcze przed trudnym okresem początku lat 80., natomiast kolejna była realizowana już w zmienionych realiach.

Reklama

 Zmiany w scenariuszu były nieuniknione, a niektóre wątki zostały uproszczone lub pominięte. Dopiero w latach 90. udało się dokończyć historię, choć widzowie do dziś zastanawiają się, jak mogłaby wyglądać, gdyby ówczesne okoliczności były inne.

Kulisy trudnych relacji na planie

Nie wszystko układało się idealnie za kulisami. Tomasz Borkowy, który wcielał się w rolę Andrzeja Talara, przyznał po latach, że początki współpracy z reżyserem Janem Łomnickim były trudne. Aktor wspominał, że przez pół roku reżyser nie był przekonany do jego angażu i rozmawiał z nim wyłącznie za pośrednictwem drugiego reżysera. Sytuacja zmieniła się dopiero po premierze pierwszego odcinka, kiedy Łomnicki zaprosił Borkowego na spotkanie, które - jak się później okazało - przerodziło się w wielogodzinną rozmowę i początek przyjaźni.

Nieoczekiwane zmiany w obsadzie

Widzowie serialu z pewnością zauważyli, że w kolejnych sezonach dochodziło do istotnych zmian w obsadzie. Joanna Szczepkowska, wcielająca się w postać Lidki Jasińskiej, zrezygnowała z dalszego udziału w produkcji, co było dużym zaskoczeniem dla fanów. Jej miejsce zajęła Dorota Kawęcka, która wprowadziła do roli nową interpretację.

Zmiany dotyczyły również postaci Ewy Szymosiuk, granej początkowo przez Joannę Pacułę. Aktorka, przebywając w tamtym czasie za granicą, zdecydowała się na rozwój kariery poza Polską, co skutkowało koniecznością obsadzenia w tej roli Haliny Rowickiej.

Prawdziwa miłość na planie

"Dom" to nie tylko opowieść o losach bohaterów, ale także historia prawdziwych emocji, które narodziły się na planie. Jolanta Żółkowska i Krzysztof Kołbasiuk, wcielający się w parę zakochanych, znaleźli uczucie także poza ekranem. Ich historia miłosna, rozpoczęta w trakcie pracy nad serialem, przetrwała wiele lat i stała się jednym z najbardziej wzruszających wątków związanych z produkcją. Niestety, los okazał się niełaskawy - Kołbasiuk zmarł w 2006 roku, a Żółkowska przyznaje, że nadal trudno jej pogodzić się z tą stratą.

Wacław Kowalski i osobista tragedia

Nie wszystkie historie związane z serialem miały szczęśliwe zakończenie. Wacław Kowalski, niezapomniany dozorca Ryszard Popiołek, doświadczył ogromnej osobistej tragedii. Śmierć jego syna była dla niego ciosem, po którym postanowił wycofać się z życia publicznego i zrezygnować z dalszego udziału w serialu. Twórcy musieli podjąć trudną decyzję o uśmierceniu jego postaci. Pogrzeb Popiołka w jednym z odcinków był pełen symboliki i wzruszeń, a w scenie pojawili się nawet członkowie ekipy - scenarzysta Jerzy Janicki oraz reżyser Jan Łomnicki.

Ciekawostki, które zaskakują fanów

Fani serialu do dziś doszukują się różnych smaczków i ciekawostek związanych z jego realizacją. Na przykład kamienica, która grała kluczową rolę w fabule, w rzeczywistości znajdowała się w dwóch różnych lokalizacjach - najpierw przy ul. Pańskiej 85, a później przy Marszałkowskiej. Z kolei w miejscu, gdzie według scenariusza miała się znajdować kamienica na ul. Złotej, stoi dziś Pałac Kultury i Nauki. Interesujący jest także fakt, że pierwotnie serial miał nosić tytuł "22 lipca", jednak ostatecznie zdecydowano się na bardziej uniwersalne "Dom".

Dlaczego nigdy nie powstała kontynuacja?

Mimo licznych próśb fanów o kontynuację serialu, twórcy nie zdecydowali się na jej realizację. Według scenarzysty Andrzeja Mularczyka, dalsza opowieść musiałaby zahaczać o burzliwe wydarzenia stanu wojennego, co uczyniłoby ją zbyt publicystyczną i skomplikowaną. Zdaniem twórcy, tematyka ta straciła również na aktualności, a nowe pokolenie nie byłoby nią już tak zainteresowane.

Tajemnice "Domu" wciąż fascynują widzów, a serial pozostaje jednym z najbardziej ikonicznych dzieł polskiej telewizji, pełnym nie tylko wzruszeń, ale także nieznanych dotąd historii zza kulis.

Zobacz też:

Tak mieszka Małgorzata Socha. Jej dom pod Warszawą zachwyca

Uciekła od zgiełku stolicy. Ewa Drzyzga postawiła na spokój wsi

Na ten serial fani czekali 12 lat! Nowa odsłona kultowego cyklu o gladiatorach 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Dom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy