Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10732
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Pomoc domowa": Tragedia Fran Drescher

Życie odtwórczyni serialowej "Pomocy domowej" mogłoby posłużyć za scenariusz niezłego dramatu. Lecz aktorka woli patrzeć na świat optymistycznie i z uśmiechem przyjmować każdą niespodziankę od losu.


Zaraźliwy śmiech Fran Drescher znają wszyscy. Na przestrzeni lat 57-letnia aktorka stała się ikoną produkcji komediowych. Niestety, jak w wielu hollywoodzkich przypadkach, prawdziwemu życiu gwiazdy daleko do komedii.

Szkolna miłość

W wieku 15 lat Fran poznała swojego przyszłego męża Petera Marca Jacobsona. Wzięli ślub, gdy mieli po 21 lat (1979 r.). Ona była aktorką, a jej mąż scenarzystą i producentem. Na początku lat 80. wyjechali do Los Anegeles realizować swoje marzenia o karierze.

To właśnie w Hollywood doszło do tragedii, która na zawsze odmieniła ich życie. W 1985 r. nieznani sprawcy włamali się do ich apartamentu. Ogłuszyli Petera, przywiązali go do krzesła, zakneblowali, a następnie na jego oczach... zgwałcili Fran!

Reklama

- Po napaści nie poszłam na terapię. Byłam tą superkobietą, która zmiotła wszystko pod dywan i ruszyła dalej. Przez rok unikałam swojego odbicia w lustrze. Czas leczy rany, ale nie wymazuje ich z pamięci. Są blizny, które nigdy nie znikają - wspomina aktorka.

Drescher przyznaje, że początkowo nie chciała, by świat dowiedział się o jej tragedii. Teraz jednak uważa, że była to zła decyzja.

- Sprawa wyszła na jaw wiele lat po zdarzeniu. Odkrył ją jeden z programów plotkarskich. To było ponad moje siły. Horror powrócił. Wówczas dopiero zwróciłam się z prośbą o pomoc do specjalistów. Dziś już wiem, że nie należy milczeć i dusić w sobie. Trzeba mówić i przestrzegać. Zwłaszcza, gdy ma się wsparcie kochającego męża. Ja miałam Petera. Gdy świat dowiedział się o jej cierpieniu, Fran zdążyła już podbić serca widzów wcielając się we Fran Fine w "Pomocy domowej" (serial jej i Jacobsona).

W 1996 r. idealny związek Fran i Petera zaczął się psuć. Aktorka wystąpiła o separację.

- Odeszłam, bo myślałam, że byłam kontrolowana. Prawda jest jednak taka, że przeżywałam kryzys wieku średniego - przyznaje dziś bez ogródek.

W 1999 r. para rozwiodła się, a kilka miesięcy później Peter zaskoczył świat wyznając, że jest gejem!

Najlepszy przyjaciel

 - Zaakceptowałam go bezwarunkowo. Miłość to miłość. Samo wyznanie nie zaskoczyło mnie. Kilka lat wcześniej przyznał mi się, że może być biseksualny. Nigdy jednak nie dał mi odczuć, że go nie pociągam. Mieliśmy udane życie seksualne. Nie ukrywam, że prawda zdjęła mi ciężar z serca i poczucie winy za odejście. Dziś jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi. Peter był przy mnie, gdy walczyłam z nowotworem macicy. Choroba dotknęła Drescher w 2000 r. - Myślałam, że to menopauza. Po wielu wizytach u lekarzy okazało się, że to nowotwór. Na szczęście pierwsze stadium. Wystarczyło chirurgiczne usunięcie macicy.

Nowe szczęście

 W obliczu wielu tragedii Fran nigdy nie straciła poczucia humoru i optymizmu. - Musisz przerabiać cytryny na lemoniadę. Nie cieszę się, że mi się to wszystko przytrafiło, ale złe chwile zdarzają się. I tylko od nas zależy, czy to zniszczy nasze życie, czy doda nam sił - radzi gwiazda. Ostatnio aktorka znów jest szczęśliwa. Po roku znajomości 7 września 2014 r. wzięła cichy ślub z 50-letnim Shivą Ayyadurai.

MG

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy