Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Pogoda na miłość": Aktorka zdradziła, co działo się za kulisami

Zanim młodzież zachwycała się "Euforią", a kilka lat wcześniej "Plotkarą", na ekranach królowała "Pogoda na miłość". Serial o nastolatkach z miasteczka Tree Hill podbił serca widzów na całym świecie. Grający w nim aktorzy z dnia na dzień stali się sławni. Jednak jedna z gwiazd nie wspomina pracy na planie za dobrze. Co więcej uważa, że dzisiaj serial nie zdobyłby takiej popularności.

Trudne chwile na planie

Hilarie Burton wcielała się w jedną z głównych bohaterek -  Peyton Sawyer. Za swoją rolę była czterokrotnie nominowana do Teen Choice Awards. Serial przyniósł jej ogromną popularność, ale sama nie wspomina go za dobrze. Niedawno przyznała, że podczas kręcenia niektórych scen czuła się potwornie. Dotyczyło to szczególnie sceny miłosnej z jej serialowym partnerem Chadem Michaelem Murrayem.

W rozmowie ze swoją managerką wprost powiedziała, że nie chce tego robić. Nie czuła się komfortowo w tych scenach, uważała, że pokazanie tego w ten sposób nie jest aż tak potrzebne.

Reklama

Pary, które nie rozstały się w zgodzie 

Wsparcie kobiet

Na szczęście mogła liczyć na wsparcie kobiet z ekipy serialu, które robiły wszystko, by młoda aktorka mogła się zrelaksować i zapomnieć o krępującej scenie. To nie jest pierwszy raz, gdy aktorka krytykuje swoją dawną produkcję. Kilka lat temu przyznała, że dzisiaj ten serial pewnie nie zostałby tak ciepło przyjęty. Głównie przez sposób, w jaki zostały w nim pokazane nastoletnie dziewczyny.

Zgadza się z nią Danneel Ackles, która w serialu wcieliła się w Rachel Gatinę. Aktorka przyznała, że w serialu było za dużo scen rozbieranych oraz w samej bieliźnie.

Poznali się w pracy. Te romanse wywołały skandale 

Molestowanie seksualne za kulisami

Kilka lat temu Mark Schwahn, twórca serialu, został oskarżony o molestowanie seksualne. Scenarzystka Audrey Wauchope powiedziała, że Schwahn zatrodnił ją oraz Rachel Specter w określonym celu jedynie przez wzgląd na ich urodę. Kobieta wspominała miejsce pracy jako koszmar. Twórca serialu miał zachowywać się nieodpowiednio w pracy. Przechwalał się swoimi seksualnymi podbojami, pokazywał zdjęcia nagich kochanek. 

Bezwstydnie obmacywał swoje podwładne. Wauchope wspominała, że inni mężczyźni starali się chronić kobiety przed "zalotami" szefa. Nikt jednak mu się nie postawił, bo nie chcieli stracić pracy. Producent miał władzę i nie bał tego wykorzystywać. Stworzył toksyczne środowisko pracy. Słowa scenarzystki poparły inne osoby, w tym gwiazda serialu Sophia Bush. Aktorka przyznała, że na planie doszło do sytuacji, w której musiała użyć przemocy, by się obronić przed Schwahnem. "Uderzyłam go w obecności 6 innych producentów i uderzyłam bardzo mocno". Jednak nawet po tym incydencie władze nie podjęły żadnych kroków przeciwko twórcy serialu. 

Małgorzata Ostrowska-Królikowska tuż po ślubie syna wyjechała z kraju. Towarzyszą jej dzieci!

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy