Nowy "splash"? Gwiazdy składają życzenia i wspierają fundację Ewa Błaszczyk!
„Dobre Słowo na Święta” to kolejna z charytatywnych akcji, które poza sprawieniem komuś przyjemności i dobrą zabawą, mają na celu przede wszystkim zbiórkę pieniędzy na pomoc potrzebującym. W tym przypadku chodzi o zakup specjalistycznego sprzętu dla Kliniki Budzik” założonej przez aktorkę Ewę Błaszczyk, czyli niezapomnianą Kasię Piórecką ze "Zmienników". Wystarczy nagrać życzenia świąteczne bądź noworoczne i umieścić na Facebooku. W akcji może wziąć udział każdy.
Najpierw polskim show-biznesem zawładnął "Splash", czyli oblewanie się wiadrem lodowatej wody, później dużą popularność zyskała charytatywna akcja "#Przypomnijsobie, jak to jest być dzieckiem" polegająca na rekonstruowaniu zdjęć z przeszłości, teraz przyszedł czas na kolejną - "Dobre Słowo na Święta".
- Wystarczy nagrać życzenia i wrzucić na Facebooka. Każdy może to zrobić, a część dochodu jest przeznaczona na Fundację "Akogo?" Wiele gwiazd się w to zaangażowało, ale zapraszamy wszystkich. Chcemy, żeby ta inicjatywa zyskała popularność - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Błaszczyk, założycielka Fundacji "Akogo?".
Ewa Błaszczyk podkreśla, że wystarczy zamieścić na swoim profilu wideo z życzeniami dla bliskich i dodać hashtag #PhilipiakMilano oraz #DobreSlowaNaSwieta. Akcję wsparły już między innymi florecistka Sylwia Gruchała, instruktorka fitness Mariola Bojarska Ferenc, dziennikarka Beata Sadowska i aktorka Maria Seweryn.
- "Dobre Słowo na Święta" jest dobrym hasłem i pada w odpowiednim czasie, kiedy jesteśmy w nieco innym nastroju, bo już zbliża się Wigilia, Boże Narodzenie, Nowy Rok, więc podsumowujemy to, co się wydarzyło. Mamy również nadzieję, że się jakieś kolejne drzwi kolejne otworzą. I to jest chyba taki dobry psychiczno-emocjonalny stan, żeby sobie życzyć czegoś fajnego, dobrego, a jednocześnie komuś pomóc w ten sposób - tłumaczy Ewa Błaszczyk.
Ewa Błaszczyk dodaje, że liczy się każdy grosz, bo potrzeby Fundacji "Akogo?" są ogromne. Priorytetem jest doposażenie w niezbędny sprzęt Kliniki Budzik.
- W zależności od tego, ile nazbieramy pieniędzy, ilu ludzi tym zainteresujemy, tyle sprzętu zakupimy. Mamy jeszcze całą listę różnych sprzętów i będziemy je po kolei kupować. Potrzebny jest aparat EMG, żeby podawać botulinę. Bardzo przyda się również RehaCom, który jest takim programem do działań pozawerbalnych - mówi Ewa Błaszczyk.
Do każdych życzeń, które w ten sposób będą sobie składać Polacy za pośrednictwem Facebooka, firma Philipiak Milano dołoży od siebie 1 zł. Organizatorzy liczą, że uda się uzbierać ok. 80 tys. zł. Akcja będzie trwała do 31 grudnia.
- Jest cała plejada ludzi, którzy już zachęcają do tego i dają nam dobry przykład - dodaje Ewa Błaszczyk.
Klinika "Budzik" wybudziła już ze śpiączki dziesięcioro dzieci.