Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Nieustraszony": Technika w służbie prawa

Temat stary jak świat. Szlachetny bohater walczy z siłami zła. Nuda? Niekoniecznie! Wystarczy, że pomaga mu ultranowoczesne auto!


Pomysł na powołanie do życia Fundacji Prawa i Rządu (FLAG - Foundation for Law and Government), jej najlepszego agenta Michaela Knighta i supersamochodu powstał w głowie Glena A. Larsona. Ten scenarzysta i producent kilka lat wcześniej współtworzył inny serialowy hit, a mianowicie "Magnum" z Tomem Selleckiem. Nietrudno zauważyć, że w przypadku "Nieustraszonego" powielił swój własny pomysł - samotnego bohatera dbającego o sprawiedliwość i porządek.

Ale w przeciwieństwie do Thomasa Sullivana Magnum IV, Michael Knight nie jest wesołym obibokiem, któremu pomaganie ludziom przydarza się właściwie przez przypadek. On został wybrany przez założyciela Fundacji na Rzecz Prawa i Rządu, tajemniczego milionera Wiltona Knighta (Richard Basehart). A cała historia zaczyna się dość dramatycznie - Michael Knight, a właściwie wtedy jeszcze Michael Long, zostaje postrzelony w twarz. Wilton nie tylko ratuje mu życie, opłaca operację rekonstrukcji twarzy (od tej chwili Michael jest podobny do syna Knighta, Garethe’a), ale także zapewnia nową tożsamość. No i oczywiście proponuje intratną, choć niebezpieczną funkcję zbrojnego ramienia FLAG. A żeby tego było mało, dorzuca jeszcze kosmiczne auto - K.I.T.T.

Reklama

Ciekawostką bez wątpienia jest to, że Knight Industries Two Thousand jest drugim samochodem opracowanym przez naukowców zatrudnionych w Fundacji. Pierwszy, K.A- .R.R. (Knight Automated Roving Robot), niestety się nie sprawdził. Okazało się, że zamiast chronić swego właściciela, był przede wszystkim skoncentrowany na samoprzetrwaniu. I dbał o swoje bezpieczeństwo za wszelką cenę. W związku z tym jego twórcy zdecydowali o dezaktywacji.

Wracając jednak do K.I.T.T.-a i Michaela, to była miłość od pierwszego wejrzenia - w końcu człowiek rzadko ma okazję porozmawiać ze swoim empatycznym samochodem. Panowie niemal natychmiast stworzyli fantastyczny duet, któryw każdym z odcinków ratował ludzi i chronił świat przed zagładą.

Jak się kreuje gwiazdy?

Twórcy serialu bardzo szybko zrozumieli, że bardziej opłaca im się zainwestować w efekty specjalne związane z K.I.T.T.-em, niż w gwiazdorską obsadę. Dlatego też odtwórcy głównej roli szukali wśród aktorów rozpoczynających karierę. Na pomysł, by to właśnie David Hasselhoff stał się Nieustraszonym, wpadł jeden z producentów NBC, Brandon Tartikoff. Uznał, że aktor jest nie tylko dobrze zbudowany, ale także ma inteligentne spojrzenie i zniewalający seksapil. Davidowi ta propozycja była bardzo na rękę - kilka miesięcy wcześniej zrezygnował z roli doktora Williama "Snapper" Fostera w serialu "Żar młodości". Ale jak wiadomo, przy boku przystojnego mężczyzny koniecznie musi pojawić się piękna kobieta.

Twórcy serialu doskonale zdawali sobie z tego sprawę i dlatego rolę Bonnie Barstow zaproponowali Patricii McPherson. Dla modelki był to debiut aktorski. O ile jednak rola pięknej pani mechanik nie była dla niej początkiem oszałamiającej filmowej kariery, o tyle David Hasselhoff może śmiało twierdzić, że dzięki Michaelowi Knightowi zyskał wielką popularność, ogromne pieniądze i kolejne zawodowe propozycje. Całkiem prawdopodobne, że gdyby nie było "Nieustraszonego", kto inny szefowałby ratownikom w "Słonecznym patrolu".

Formuła się wyczerpała

O ile dwa pierwsze sezony serialu spotkały się z niemal euforycznym przyjęciem, o tyle już w połowie trzeciego widzowie poczuli się wyraźnie znużeni. Zaczęli narzekać, że "Nieustraszony" stracił klimat, pomysły się powielają i już nie ma tego intensywnego tempa. Kierownictwo Universal Studio próbowało ratować formułę, wpompowując dodatkowe środki na kolejne efekty specjalne. Ale to niewiele pomogło. Trzeci sezon oglądało już tylko 50 proc. widowni, która śledziła pierwszą i drugą serię, a czwarty jedynie 30 proc. Dlatego też w 1986 roku NBC ostatecznie zadecydowało o zakończeniu "Nieustarszonego".

hm

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: Nieustraszony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy