​Nie żyje William Smith. Aktor miał 88 lat

William Smith urodził się 24 marca 1933 w Columbii. Na ekranie zadebiutował mając zaledwie 9 lat.  W ciągu swojej prawie 80-letniej kariery wystąpił w 300 filmach kinowych oraz telewizyjnych. Jako dziecko zachwycił widzów w "Duchu Frankensteina", "Pieśni o Bernadetcie" czy "Chłopcu z zielonymi włosami". W kultowym filmie "Spotkamy się w St. Louis" zagrał u boku legendarnej Judy Garland. 

Jego dobrze rozwijającą się karierę filmową przerwała wojna w Koreii. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do United States Air Force. Za swoją służbę wojskową oraz odniesione w niej rany otrzymał Medal "Purpurowe Serce". Uczestniczył również w tajnych misjach NSA (amerykańskiej wewnętrznej agencji wywiadowczej). W jego pracy pomagała mu zapewne znajomość aż pięciu języków: angielskiego, niemieckiego, francuskiego, rosyjskiego oraz serbsko-chorwackiego. Studiował na Sorbonie w Paryżu, Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium i Syracuse University. W późniejszych latach powrócił na uczelnie jako wykładowca. Zaczął pisać doktorat, ale przerwał naukę dla aktorstwa. 

Po podpisaniu kontraktu ze studiem Metro-Goldwyn-Mayer regularnie pojawiał się na ekranie. Trenował amatorsko wiele dziedzin sportowych, dlatego na planie często pełnił również rolę kaskadera. Twórcy filmowi chętnie obsadzali go w rolach czarnych charakterów. Na swoim koncie miał wiele występów w westernach, filmach akcji oraz SF. Można go było zobaczyć m.in. w filmach "Conan Barbarzyńca" czy "Maverick" oraz serialach "Drużyna A", "Strażnik Teksasu" i "Nash Bridges". Jego ostatnim występem jest rola w filmie "Cynicy i praktycy" z 2020 roku.

William Smith zmarł 5 lipca w Kalifornii. O jego śmierci po kilku dniach poinformowała żona aktora. Z aktorką Joanne Cervelli Smith związany był ponad 30 lat. Nie została ujawniona przyczyna śmierci. Przykra wiadomość została potwierdzona przez portal "The Hollywood Reporter". Zmarłego aktora żegnają zrozpaczeni bliscy oraz osoby z branży filmowej.