Nie żyje Russell Johnson
W wieku 89 lat zmarł aktor Russel Johnson, najbardziej znany z serialu "Wyspa Giilligana". Amerykański gwiazdor pojawił się w blisko 50 serialach!
Johnson zmarł w swoim domu w Waszyngtonie z przyczyn naturalnych, otoczony opieką najbliższych. O śmierci aktora poinformowała za pośrednictwem Twittera jego koleżanka z serialowego planu, Dawn Wells.
"Dwaj moi ulubieńcy nie żyją. Profesor odszedł dziś rano. Mam złamane serce" - napisała.
W przeciwieństwie do najbardziej znanej postaci, w którą się wcielał, Profesora Hinkley’a z "Wyspy Gilligana", Johnson nie był zbyt pilnym studentem i musiał powtarzać kilka klas. Później zaciągnął się do wojska i brał udział w II wojnie światowej, podczas której zdobył został odznaczony medalem Purpurowego Serca za rany odniesione w walce. Po wojnie postanowił zapisać się do szkoły aktorskiej.
Pierwsze kroki w zawodzie stawiał na początku lat 50. Zagrał w ponad 50 serialach (gównie role gościnne) i 40 filmach.
Zanim został znany jako profesor Hinkley, Russell Johnson wystąpił w kilku westernach i klasykach z gatunku i science-fiction klasyków takich jak "Ta wyspa Ziemia" czy "Przybysze z przestrzeni kosmicznej". Serialowi widzowie mogą kojarzyć go również z "ALFA", "Roseanne", "MacGyvera" czy "Dynastii".