Nie żyje Bob Newhart. 94-letni aktor i komik pracował do samego końca
Bob Newhart, znany aktor i komik, którego seriale telewizyjne "The Bob Newhart Show" i "Newhart" były ogromnymi hitami lat 70. i 80. XX wieku, zmarł w czwartek w Los Angeles. Miał 94 lata.
Agent Boba Newharta, Jerry Digney, powiedział, że gwiazdor zmarł po serii krótkich chorób. "Wraz z odejściem Boba kończy się pewna era w historii komedii" - zapewnił.
Począwszy od 1960 roku, kiedy nagrania jego monologów komediowych stały się bestsellerami, Newhart zapoczątkował nowy styl komedii, który opierał się na obserwacji i psychologii. Jego twórczość otworzyła drzwi dla późniejszych, bardziej szalonych komików, takich jak Steve Martin. W swojej śmiertelnie poważnej, jąkającej się wypowiedzi, a także w poruszanej tematyce, Newhart był pionierem na ówczesnej komediowej scenie.
Jego debiutancki album komediowy "The Button-Down Mind of Bob Newhart" był pierwszym tego typu, który znalazł się na szczycie listy przebojów magazynu "Billboard". Dwa pierwsze albumy Newharta zajmowały jednocześnie miejsca nr 1 i 2 na liście "Billboardu", co nie miało sobie równych, dopóki Guns N' Roses nie powtórzyli tego w 1991 roku.
Newhart rządził telewizją przez w latach 70. i 80. XX wieku, najpierw w "The Bob Newhart Show" - jako chicagowski psycholog Bob Hartley, który pomagał rzeszom ekscentrycznych pacjentów, a następnie w "Newhart" - jako równie zagubiony karczmarz w Nowej Anglii. Przez trzy lata z rzędu, w latach 1985-87, był nominowany do nagrody Emmy dla najlepszego aktora komediowego. Oba programy były wielkimi sukcesami dla CBS i trwały łącznie 16 lat (1972-1990).
Co zaskakujące, pierwszą nagrodę Emmy Newhart zdobył jednak dopiero w 2013 roku, za sprawą gościnnej roli w "Teorii wielkiego podrywu". Wystąpił w sześciu odcinkach popularnego serialu komediowego.
"Przez lata błagałem Boba, aby pojawił się w jednym z moich programów. Zawsze mówił nie. Ale potem zakochał się w 'Teorii wielkiego podrywu' i zgodził się w niej wystąpić, ale postawił warunki. Po pierwsze: jego postać musiała mieć historię obejmującą kilka odcinków. Po drugie: chciał zdobyć nagrodę Emmy. Udało się! Pracowaweł z legendą komedii. Mistrzem rzemiosła, a przy tym miłym i delikatnym człowiekiem, którego dane mi było nazywać przyjacielem" - powiedział o Newharcie twórca "Teorii wielkiego podrywu", Chuck Lorre.
Newhart występował również w filmach, regularnie gościł w telewizji i przez kilka lat występował ze swoimi komediowymi monologami w Las Vegas.
Jego wielkim powrotem do telewizji miały być: emitowany w latach 1992-1993 "Bob", a następnie kolejny serial "George i Leo", w którym wystąpił wspólnie z Juddem Hirschem. Obie produkcje stacji CBS nie osiągnęły jednak sukcesu.
W kolejnych latach Newhart zdobył jeszcze nominację do nagrody Emmy za rolę bibliotekarza tracącego wzrok w "Ostrym dyżurze" (2004) oraz za kreację Judsona w filmie telewizyjnym "Bibliotekarz III: Klątwa kielicha Judasza" (2009).
Aktor pracował do końca życia. Jeszcze w tym roku oglądaliśmy go w trzech odcinkach "Młodego Shelsona", czyli serialowym spin-offie "Teorii wielkiego podrywu".
Bob Newhart pozostawił po sobie czworo dzieci, Roberta Jr., Timothy'ego, Courtney i Jennifer oraz dziesięcioro wnuków. Jego żona Ginny zmarła w zeszłym roku.