Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Nie ze mną te numery, Brunner". 55 lat od premiery "Stawki większej niż życie"!

Są takie produkcje, do których wraca się z przyjemnością nawet na wiele lat po premierze. Nie tylko starsze pokolenia wspominają je z nostalgią, ale przyciągają również nową widownię. Doskonałym tego przykładem jest "Stawka większa niż życie". Serial miał swoją premierę 55 lat temu. Nikt wtedy nie przypuszczał, że zdobędzie tak ogromną popularność i zostanie okrzyknięty kultowym.

"Kiedy leciała 'Stawka większa niż życie', ulice świeciły pustkami"

10 października 1968 roku, Telewizja Polska wyemitowała pierwszy odcinek "Stawki większej niż życie". "Widzowie spragnieni byli wtedy telewizji, oglądali wszystko i czekali na kolejne odcinki naszego serialu. Kiedy leciała 'Stawka większa niż życie', ulice świeciły pustkami, a przed telewizorami zbierały się całe rodziny" - wspominał Stanisław Mikulski, któremu rola porucznika Hansa Klossa przyniosła niewyobrażalną popularność.

"Ktoś wyliczył, że 'Stawkę większą niż życie' obejrzało miliard ludzi, bo była pokazywana nawet w Ameryce Południowej. A gdy 'Polskie drogi' puszczano u nas po raz pierwszy, miały po 18 mln widzów" - powiedział sam Janusz Morgenstern w wywiadzie dla "Gazety". 

Reklama

Faktem jest, że losami dzielnego porucznika Klossa fascynowali się nie tylko Polacy. W Albanii, gdzie serial cieszył się wyjątkowym powodzeniem, powstał nawet dowcip, ilustrujący popularność "Stawki": "Wymień po kolei dni tygodnia. Poniedziałek, wtorek, środa, Kloss, piątek...". Przygody Agenta J-23 znają też doskonale Rosjanie, Skandynawowie, Grecy, a nawet... Chińczycy! Łącznie "Stawkę" na całym świecie obejrzało ponad miliard widzów!

Stanisław Mikulski zagrał główną rolę Hansa Klossa, a właściwie - Polaka Stanisława Kolickiego, który od 1941 roku do końca wojny podszywa się pod oficera niemieckiego i zdobywa cenne dla wywiadu radzieckiego informacje. Dzięki roli Klossa Mikulski zyskał wielką popularność - został okrzyknięty na kilka lat najpopularniejszym polskim aktorem. 

"Bywały takie momenty w moim życiu, że pragnąłem za wszelką cenę zapomnieć o Hansie Klossie. Kończyło się jednak tym, czym zawsze kończy się walka z wiatrakami - świat mi na to nie pozwalał. Nawet w dalekiej Mongolii byłem rozpoznawany na ulicy, a co dopiero podczas spacerów po Warszawie" - wspominał w jednym z wywiadów Stanisław Mikulski.

"Zagrałem tylko w pięciu odcinkach, i to niezbyt sympatyczną postać, ale widocznie wypadłem bardzo przekonująco jako zły charakter, skoro ludzie wciąż pamiętają mnie jako antagonistę Klossa. Po emisji serialu doszło nawet do tego, że reżyserzy bali się obsadzać mnie w swoich filmach, bo podobno za bardzo kojarzyłem się wszystkim z Brunnerem" - mówi z kolei Emil Karewicz.

"Nie ze mną te numery, Brunner"

Ogromną popularność zyskały również kwestie wypowiedziane przez Klossa, "Nie ze mną te numery, Brunner" (tak naprawdę: "Takie sztuczki nie ze mną, Brunner") czy "W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle", weszły do potocznego języka, a słowa "Brunner, ty świnio!", które zresztą nigdy nie padły z ekranu, wciąż używane są w odniesieniu do wyjątkowo perfidnych ludzi.

Podczas zdjęć, w latach 1967-1968, ekipa zjeździła Polskę wzdłuż i wszerz. Aby nakręcić "Stawkę większą niż życie", zużyto około 30 tysięcy metrów taśmy! W serialu zagrało ponad 700 aktorów, a aktorki, które wcieliły się w kolejne dziewczyny Klossa, do dziś twierdzą, że udział w "Stawce" otworzył im drzwi do wielkich karier. 

"Mam na swoim koncie wiele wspaniałych według mnie ról, a dla milionów widzów wciąż jestem przede wszystkim Benitą von Henning z 5. odcinka 'Stawki większej niż życie'" - mówiła Iga Cembrzyńska - jedna z najatrakcyjniejszych i najbardziej fascynujących kobiet Hansa Klossa.

"To bardzo ważny serial w historii polskiej kinematografii"

W 2011 roku serial zyskał drugie życie. Specjaliści z Ośrodka Dokumentacji i Zbiorów Programowych (ODiZP) TVP zrekonstruowali obraz i dźwięk kultowego serialu. Zrekonstruowana "Stawka większa niż życie" miała swoją premierę 13 listopada 2011 roku.

"To bardzo ważny serial w historii polskiej kinematografii, dlatego nasza decyzja o wypożyczeniu negatywów z łódzkiej Filmoteki Narodowej zapadła szybko. Udało się nam namówić do współpracy przy rekonstrukcji reżysera serialu Pana Janusza Morgensterna. Bez Jego wizji, wskazówek oraz ostatecznej akceptacji, nie moglibyśmy ingerować nawet w najmniejszym stopniu w serial. Pracował z nami przez klika tygodni. Zdążył. Warto chyba to powiedzieć - gdyby nie nasza inicjatywa oraz życzliwość Pana Morgensterna, nie byłoby nowej, imponującej odsłony Stawki, być może już nigdy" - mówił Tomasz Pichlak, kierownik redakcji TVP HD.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Stawka większa niż życie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy