Najbardziej zatwardziali kawalerowie. Komu udało się ich usidlić?

Krystian Wieczorek znalazł swoją prawdziwą miłość... na planie serialu TVP2 "M jak miłość". Kiedy w 2015 roku Maria Szafirska pojawiła się w hali zdjęciowej, Wieczorek od razu wiedział, ze zostanie jego żoną!

Szafirska (młodsza od Krystiana Wieczorka o 17 lat) była wtedy jeszcze studentką łódzkiej filmówki, ale gdy dostała propozycję dołączenia do obsady serialu, a w dodatku dowiedziała się, że zagra u boku Wieczorka - aktora, którego bardzo lubiła, podziwiała i ceniła - bez wahania przyjęła ofertę wcielenia się w Paulinę Lipską. Nie przypuszczała, że decyzja ta zmieni jej życie!

Długo ukrywali swój związek, nie pokazując się razem w błysku fleszy. W końcu wygadał się jeden ze znajomych, ale wtedy para... już razem mieszkała!

- Dopiero teraz poznałem kogoś, z kim chcę dzielić życie. Kiedy tylko zobaczyłem Marysię, miałem przeczucie, że to jest właśnie ta osoba. Wiedziałem, że będziemy razem - wyznał Krystian Wieczorek w wywiadzie udzielonym tuż po swoim ślubie z Marią Szafirską.

Aktorska para stanęła na ślubnym kobiercu 2 lipca 2016 roku. O tym, że Krystian i Maria zamierzają się pobrać, wiedzieli tylko ich najbliżsi.

- Nie chcieliśmy, aby nasza uroczystość stała się wydarzeniem medialnym. Gdybyśmy zorganizowali ją w Warszawie, nie mielibyśmy spokoju. A tak zaprosiliśmy na Podlasie tylko rodzinę i garstkę przyjaciół. Nikt nas nie sypnął paparazzim. I było cudownie, spokojnie - powiedział w rozmowie z magazynem "Party" odtwórca roli Andrzeja Budzyńskiego w "M jak miłość".

Dziś są szczęśliwymi rodzicami dwuletniej córeczki Anieli.

Michał Żebrowski, czyli profesor Andrzej Falkowicz z "Na dobre i na złe", który w tym roku świętuje 25. rocznicę ukończenia szkoły teatralnej, twierdzi, że tak naprawdę największą dumą napawają go nie role, jakie zagrał, ale... rodzina. Aktor od kilkunastu lat idzie przez życie u boku kobiety, którą nazywa miłością swojego życia. - Warto było na nią czekać 35 lat. Jest ideałem! - mówi o żonie Aleksandrze.

Nie zawsze był taki grzeczny. W czasach kawalerskich Żebrowski słynął nie tylko ze swoich ról, ale także z... licznych romansów. W programie "Kuba Wojewódzki" zwierzył się, że jego mieszkanie, które było miejscem licznych schadzek nazwano... kopulodromem!

"Mieszkanie służy między innymi do tego, żeby kopulować, więc dlaczego moje miałoby się inaczej nazywać? Tak, taka nazwa funkcjonowała" - powiedział bez skrępowania Żebrowski.

Tymczasem Aleksandra Adamczyk - jego przyszła żona - miała w tamtych czasach zaledwie 13 lat i mieszkała z rodzicami za granicą (jej ojciec pracował jako menedżer w międzynarodowej korporacji). Nie miała pojęcia, że Michał Żebrowski jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów i cieszy się sławą pierwszego amanta Rzeczypospolitej.

- Te parę lat, kiedy Michał grał w "Ogniem i mieczem", "Panu Tadeuszu" i "Wiedźminie", ja mieszkałam poza Polską. Myślę, że gdybym go znała z ekranu, nasza historia potoczyłaby się zupełnie inaczej. Nasz związek rozpoczął się od spotkania dwojga ludzi, a nie fanki i gwiazdora z jej lektur szkolnych - mówi.

Po powrocie do kraju 18-letnia już wówczas Aleksandra rozpoczęła studia psychologiczne, a jej mama, która przyjaźniła się z siostrą Michała Żebrowskiego, namówiła ją, by dawała lekcje angielskiego i w ten sposób zarabiała na wakacje. Jako pierwszego ucznia poleciła jej... Michała.
- Spotykaliśmy się na lekcjach, rozmawialiśmy po angielsku o wszystkim, ale nie trwało to długo, bo poprztykaliśmy się z jakiegoś powodu - wspomina Aleksandra Żebrowska i dodaje, że ich drogi rozeszły się wtedy aż na trzy lata.

- Nie była gotowa na związek ze starym dziadem - żartuje aktor, opowiadając o początkach ich znajomości.

Kiedy znów spotkał Olę, jego serce zaczęło bić jak oszalałe. Po prostu stracił głowę dla ślicznej dziewczyny.

- Pijąc kawę, spojrzałem na nią i zrozumiałem, że naprzeciw siedzi moja przyszła żona - powiedział w wywiadzie.

- Chwilę potem byliśmy już zaręczeni, niecały rok później zaś wzięliśmy ślub - dodał.

Aleksandra miała 21 lat, gdy po upływie zaledwie miesiąca od pierwszej randki Michał Żebrowski poprosił ją, by została jego żoną. Choć wydało się to jej szalone, zgodziła się wyjść za starszego od niej o 15 lat aktora. Podobno Michał tuż po oświadczynach przestraszył się, że jego ukochana jest jednak za młoda, by wiedzieć, czym jest prawdziwa rodzina, o jakiej on od dawna marzył. Powiedziała mu wtedy, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, w co się pakuje.

- Ożeniłem się w wieku 37 lat, kiedy już straciłem nadzieję, że to mi się w życiu przytrafi. Byłem przekonany, że to mnie ominie. Już nawet pogodziłem się z tym, że nie znajdę bratniej duszy. I wtedy pojawiła się Ola - mówi.

Uroczystość, podczas której wymienili się obrączkami i przysięgli sobie dozgonną miłość, odbyła się w ostatni dzień wiosny 2009 roku w posiadłości Michała Żebrowskiego położonej w małej wsi niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej. Góralski dom w Brzegach wciąż jest ich ulubionym miejscem na ziemi.

Był przystojny i nie narzekał na powodzenie. Jednak jego serce szybciej zabiło dopiero na widok Jennifer Syme. W 1999 roku czekali na narodziny córeczki, jednak ta przyszła na świat martwa. Aktor myślał, że to najgorsze, co mogło ich spotkać, ale osiemnaście miesięcy później spadł na niego kolejny, straszny cios. Jego ukochana zginęła w wypadku!

Aktor długo nie mógł się z tego otrząsnąć. Niektórzy twierdzili, że po pewnym czasie spotykał się z Sandrą Bullock i Amandą De Cadenet, ale ani one, ani on tego nie potwierdzili. Żadna kobieta nie pojawiała się także u jego boku podczas oficjalnych przyjęć. Keanu żył samotnie i uciekał w pracę.

Dlatego przeżyli szok, gdy w listopadzie 2019 roku, na gali filmowej w Los Angeles, niespodziewanie pojawił się z nową partnerką. "Kim ona jest?" - pytali wszyscy.

Okazało się, że to 46-letnia Alexandra Grant - artystka sztuk wizualnych, która od kilku lat zawodowo współpracuje z aktorem. W 2011 roku zilustrowała jego książkę  "Ode to Happiness". Pięć lat później gwiazdor ponownie poprosił ją o wykonanie ilustracji - tym razem do innej jego publikacji. Potem wspólnie założyli wydawnictwo. Powoli rozwijająca się znajomość, z czasem  przerodziła się w uczucie.

Choć fanki pisały złośliwie, że taki przystojniak mógł mieć każdą piękność, a wybrał siwą i przeciętną kobietę, to gwiazdor nic sobie nie robi z tych komentarzy. Na gali nie odstępował Alexandry na krok. Trzymali się za ręce i ciągle uśmiechali się do siebie. On jej coś szeptał na ucho, a ona kilka razy głośno się zaśmiała. Bijące od nich szczęście było widoczne dla wszystkich.

Plotkarskie gazety już ogłosiły, że aktor oświadczył się swojej nowej miłości. Keanu ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza. 56-letni dziś gwiazdor mówi: - Nieważne, co ci się przytrafi w życiu, jesteś w stanie to pokonać! Życie jest warte przeżycia.

Clooney nie dość, że bardzo utalentowany, to jeszcze przystojny. Ideał kobiet na całym świecie, do 2014 roku zatwardziały kawaler, nie ulegający żadnej kobiecie.

Choć spotykał się m.in. z takimi pięknościami jak aktorka Kelly Preston, znaną z kina i telewizji Karen Duff, kelnerką Celine Balitran, modelką Lisą Snowdon, gwiazdą oper mydlanych Kristą Allen i wrestlerką Stacy Keibler, żadna nie założyła na swój palec zaręczynowego pierścionka od gwiazdora.

A wszystko przez to, że wiele lat temu Clooney bardzo się sparzył! Po rozpadzie małżeństwa z Talią Balsam w 1993 roku, zasłynął deklaracją, że nigdy ponownie się nie ożeni!

Wszystko się jednak zmieniło kiedy poznał ją. Niezależną i piękną kobietę sukcesu. Międzynarodową prawniczkę - Amal Alamuddin.

To ona przewróciła jego życie do góry nogami i sprawiła, że z uwodzicielskiego kawalera stał się kochającym mężem. Poznali się we Włoszech na imprezie charytatywnej.

Dziś są szczęśliwymi rodzicami trzyletnich bliźniaków Elli i Alexandra.