"Nad Niemnem": Na zawsze zostali Justyną i Janem
Iwona Pawlak i Adam Marjański, którzy wcieli się w główne role, z dnia na dzień zdobyli ogromną popularność.
Choć akcja powieści Elizy Orzeszkowej, na podstawie której zrealizowano serial, toczy się w dolinie Niemna, to ostatecznie twórcy zadecydowali, by kręcić ją w Polsce. Dlatego też ekipa wyjechała do malowniczej doliny Bugu, w okolice Drohiczyna, Białegostoku i Białej Podlaski. W rodzinne siedlisko Korczyńskich wcielił się dworek w Turowej Woli. Warto dodać, że później ten pochodzący z XIX wieku budynek zagrał także w "Pannie z mokrą głową", "Panu Tadeuszu" i "Pannach i wdowach".
Reżyser serialu, Zbigniew Kuźmiński, już na wstępie założył, że do głównych ról zaangażuje młodych, nieznanych aktorów, których twarze jeszcze się nie "opatrzyły". Dlatego też zorganizował ogromny casting, na który zaprosił studentów szkół teatralnych i filmowych z Warszawy, Krakowa oraz Łodzi.
Po długich eliminacjach do głównych ról wybrano wreszcie Iwonę Katarzynę Pawlak, kończącą właśnie łódzką "Filmówkę" i Adama Marjańskiego, który kilka lat wcześniej zdobył dyplom warszawskiego PWST.
Zanim jednak młodzi aktorzy pojawili się na planie, okazało się, że czeka ich sporo nauki. I oczywiście nie chodziło tylko o przyswojenie sobie tekstów. Pochodzący z miasta Adam Marjański trafił na miesiąc do gospodarstwa, w którym zdobywał wszystkie umiejętności, które posiadał Jan Bohatyrowicz. Uczył się orać, pływać czółnem, siać i kosić. A Iwona Katarzyna Pawlak próbowała przyzwyczaić się do gorsetu. Ostatecznie jednak przekonała reżysera, by nie kazał jej go zakładać.
Tuż po premierze serialu (w 1987 roku) drogi Iwony Katarzyny Pawlak i Adama Marjańskiego rozeszły się. Spotkali się dopiero po ponad ćwierćwieczu w "Pytaniu na śniadanie".
Pawlak, dzięki roli w serialu zwiedziła niemal cały świat. Na dłużej osiadła się w Nowej Zelandii, gdzie zajęła się nią agentka. Została modelką oraz zagrała w kilku odcinkach tamtejszego serialu. Jednak tęsknota za mężem i ojczyzną były silniejsze. Wróciła wiec do Polski.
Choć w kraju wystąpiła w kilkunastu filmach i serialach, jej kariera nie potoczyła się tak, jak sobie wyobrażała. Skończyła studia producenckie i tęskniąc za planem filmowym, wciąż marzy o wielkiej roli.
Adam Marjański po udziale w "Nad Niemnem" zagrał jeszcze w kilkunastu produkcjach. Od roku 1996 jest aktorem Teatru Powszechnego w Łodzi. 37 lat trwa u boku żony, primabaleriny i choreografki. Wciąż jest aktywny zawodowo. Ostatnio mogliśmy oglądać go w "O mnie się nie martw" i "Sztuce kochania". W tym roku skończył 60 lat.