Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Mischa Barton: Dziecięca aktorka, idolka nastolatek, skandalistka. Co stało się z gwiazdą tv?

Mischa Barton rozpoczęła karierę mają zaledwie dziewięć lat. Pierwsze aktorskie kroki stawiała na deskach teatrów, później w popularnych serialach. Jej kariera nabrała rozpędu i wydawało się, że Barton stanie się jedną z największych gwiazd swojego pokolenia. Kilka złych decyzji sprawiło jednak, że z idolki nastolatek stała się naczelną skandalistką Hollywood. Co dzisiaj dzieje się z dawną gwiazdą telewizji?

Mischa Barton: Od dziecięcej gwiazdy do "najlepiej rozbierającej się aktorki"

Mischa Barton na małym ekranie pojawiła się w jednym z największych serialowych hitów stacji ABC, czyli produkcji "Wszystkie moje dzieci". Sławę przyniósł jej film "Szczeniaki", a jej kariera nabrała rozpędu. Karierę kontynuowała drugoplanowymi rolami w wielkich kinowych hitach: romantycznej komedii "Notting Hill" (1999) oraz thrillerowi "Szósty zmysł" (1999). Ważną rolą okazał się także gościnny występ w serialu "Once and Again" (2001), w którym Barton wcieliła się w postać dziewczyny bohaterki granej Evan Rachel Wood.

Reklama

Wydawało się, że Barton stanie się jedną z największych gwiazd swojego pokolenia. Dostawała coraz więcej ofert - zagrała w kilku filmach, pracowała również jako modelka. Przełomowy, okazał się dla niej 2003 rok, w którym zagrała bogatą dziewczynę Marisse Cooper w serialu dla nastolatków "Życie na fali". Trzyletnia przygoda z produkcją stacji Fox przyniosła Barton szereg wyróżnień, m.in. nagrody Teen Choice oraz tytuł Dziewczyny Roku przyznawany przez magazyn "Entertainment Weekly".

W 2008 Barton zwyciężyła w nietypowym rankingu,. Występ w filmie Richarda Attenborough "Znak miłości" przyniósł jej tytuł najlepiej rozbierającej się aktorki roku. "Mischę Barton widzimy nago w filmie aż przez 26 minut. Wyróżniona scena, w której wzięła udział aktorka, jest pociągająca, soczysta i długa. Gwarantujemy bezwzględną przyjemność z jej oglądania" - brzmiało uzasadnienie werdyktu.

Mischa Barton: W wieku 19 lat usłyszała, że powinna się przespać z DiCaprio

Aktorka miała zaledwie 19 lat, gdy usłyszała z ust swojego menagera zaskakującą "poradę". Kilka lat temu w jednym z wywiadów Mischa Barton wyznała, że miała przespać się z Leonardo DiCaprio, by rozkręcić swoją karierę. Menadżerem aktorki był wówczas Craig Schneider. 

W 2005 roku spotkali Leonardo DiCaprio na sesji zdjęciowej. Menadżer miał powiedzieć młodziutkiej aktorce: "Dla dobrej twojej kariery, idź do niego i się z nim prześpij". DiCaprio miał wtedy 30 lat i był świeżo po zakończeniu 6-letniego związku z Gisele Bundchen. Mischa Barton odmówiła i powiedziała, że nie jest zainteresowana starszymi mężczyznami.

25-latki są za stare dla Leonardo DiCaprio. Aktor spotyka się z 19-latką?

Mischa Barton: "Nigdy nie sądziłam, że zostanę aresztowana"

Niestety, podobnie jak wiele młodych gwiazd, które szybko osiągnęły sukces, nie poradziła sobie ze sławą. Zaczęła imprezować, palić marihuanę, nadużywała alkoholu, była aresztowana, przeszła załamanie nerwowe i trafiła do szpitala psychiatrycznego. Podobno sąsiad znalazł ją w ogrodzie, kiedy krzyczała, że nadchodzi koniec świata, a jej matka to wiedźma. Plotkowano, że gwiazda chciała popełnić samobójstwo.

W wywiadzie dla magazynu "Nylon" mówiła: "To był ciężki okres w moim życiu. Nigdy nie sądziłam, że zostanę aresztowana".  Opowiadała też o tym, ja była postrzegana: "Byłam rozczarowana, bo kojarzono mnie z typem dziewczyny, z jakim nie chciałam być kojarzona. Nie wychodziłam z domu, było mi wstyd (...)".

Na łamy pierwszych stron gazet Barton trafiła też z powodu burzliwego związku z Adamem Shawem. Ich relacje były tak toksyczne, że w końcu skończyli w sądzie. Otrzymali prawny zakaz zbliżania się do siebie, do swoich miejsc pracy; nie mogli się kontaktować nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak wyszło później na jaw, Shaw w sekrecie przed dziewczyną nagrywał filmy, kiedy uprawiał z nią seks.

W międzyczasie gwiazda popadła również w konflikt z matką. Poszło o pieniądze. Aktorka napisała w pozwie, że rodzicielka utrzymywała się z jej wypłaty i przez ostatnie dwadzieścia lat okradała córkę. Co ciekawe, rok później Barton wycofała zarzuty, nie komentując decyzji ani całej sprawy.

Mischa Barton: Uda jej się powrócić na szczyt?

Wiele wskazuje na to, że po latach walki z problemami, aktorce udało się wreszcie wyjść na prostą. Niestety, długo nie można było tego powiedzieć o jej życiu zawodowym. W ostatnich latach kariera aktorki zdecydowanie przystopowała. Oglądać mogliśmy ją w produkcjach o wielce wymownych tytułach tytułach, m.in. "Zombie Killers: Elephant's Graveyard", "LA Slasher" czy "Invitation to the Murder". 

Niedawno media obiegła informacja o powstaniu nowej wersji serialu "Sąsiedzi". Australijska produkcja cieszyła się popularnością na całym świecie. "Sąsiadów", których akcja rozgrywa się w miasteczku Ramsay na przedmieściach Melbourne, nadawano nieprzerwanie przez 37 lat. Aż do ubiegłego roku, kiedy to finansująca produkcję stacja telewizyjna Channel 5 ogłosiła zakończenie produkcji. W finałowym odcinku powróciły największe gwiazdy, występujące w tym serialu wcześniej, m.in.: Kylie Minogue, Jason Donovan, Guy Pearce, Natalie Imbruglia i Margot Robbie.

Wiosną tego roku potwierdzono, że powstanie nowa wersja serialu, a jedną z jej gwiazd będzie właśnie Mischa Barton. Aktorka zagra Amerykankę o imieniu Reece, "która nie jest do końca tym, kim się wydaje". "Jestem podekscytowana, że mogę być częścią kolejnego rozdziału tego kultowego serialu i naprawdę nie mogę się doczekać powrotu do Australii. Miejsca, które znam i kocham!" - oświadczyła Barton, a producent wykonawczy Jason Herbison zapowiedział, że postać, w którą wcieli się hollywoodzka gwiazda, będzie "bardzo żywiołowa i nieprzewidywalna".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Mischa Barton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy