Elżbieta Panas o rywalizacji z młodszymi aktorkami. Jak radzi sobie w zawodzie?
Pierwszy raz stanęła na scenie jeszcze jako studentka Studia Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Później nie stroniła od śmiałych ról, w których prezentowała swoje wdzięki. Dziś wciąż jest aktywna zawodowo i rozwija swoje pasje. Co słychać u Elżbiety Panas?
Elżbieta Panas była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek lat 80. Kariera filmowa aktorki rozpoczęła się od naprawdę mocnego uderzenia. W 1982 roku (miała wtedy 24 lata i była słuchaczką Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni) zagrała w kultowym "Wielkim Szu" Sylwestra Chęcińskiego.
Nie stroniła od rozbieranych ról. Rok po debiucie znów pokazała się grając jaśnie panienkę w filmie "Piętno". Także w 1984 roku zaprezentowała swe atuty w obrazie "Jak się pozbyć czarnego konia", a w 1985 roku zagrała pielęgniarkę w horrorze "Lubię nietoperze" oraz barmankę w niezapomnianej komedii "Och, Karol".
Pod koniec lat 80., będąc u szczytu kariery, Elżbieta Panas zdecydowała się opuścić Polskę. Razem z mężem Henrykiem Apostelem, byłym trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej, wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkała prawie 3 lata.
Po powrocie do kraju zagrała w jednym z odcinków serialu "Dom", ale na to, by twórcy seriali i filmów przypomnieli sobie o niej, musiała poczekać aż dwa lata. Jej kariera w serialach przez ostatnie lata bardzo się rozwinęła. Od 2000 roku zagrała wiele drugo i trzecioplanowych ról. Jak można się domyślić, żadna z nich nie przyćmiła tych, w które wcieliła się przed wyjazdem z Polski.
Ostatnio mogliśmy oglądać ją w produkcji Polsatu "Święty" z Michałem Milowiczem i Mariuszem Węgłowskim w rolach głównych.
Czy Elżbieta Panas osiągnie ponownie sukces na miarę wcześniejszych ról, za które pokochali ją Polacy?
"Lat ciągle przybywa, jest duża konkurencja... Pojawiają się młode koleżanki, a dla starszych jest coraz mniej pracy. Aktorstwo jest bardzo zazdrosnym zawodem, tęskni się za każdą kolejną rolą. Dlatego też staram się nie odrzucać żadnych propozycji" - mówi w wywiadach.
Prywatnie Elżbieta Panas jest zapaloną... golfistką. Ma na swoim koncie tytuł Wicemistrzyni Polski i Mistrzyni Polski Seniorek w golfie. Przyznaje, że kocha tę dyscyplinę m.in. dlatego, że można ją uprawiać niezależnie od wieku.