"Matki, żony i kochanki": Co robi dziś Anna Romantowska?
Aktorka ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie; zadebiutowała w 1974 roku w widowisku "Spojrzenie".
Na przestrzeni lat pojawiła się w takich znanych produkcjach jak "Kuchnia polska", "Sztuka kochania", "Nadzór", "Przyspieszenie", "Krzyk", "Zabij mnie glino".
Przełom w jej karierze nastąpił, kiedy na antenie TVP zadebiutował serial "Matki, żony i kochanki". Przypomnijmy, że serial był opowieścią o losach czterech przyjaciółek - zaradnych kobiet, mądrych żon, troskliwych matek i czułych kochanek - które nierzadko musiały podejmować trudne decyzje... za słabych mężczyzn.
22-odcinkowy serial miał swoją premierę 18 lutego 1998 roku i od tamtej pory wiele razy wracał na anteny TVP.
Anna Romantowska wcielała się w postać Wiktoria Zarychty. Wiktoria mieszkała w małym miasteczku i samotnie wychowywała syna Jurka (Mateusz Damięcki).
Po spotkaniu z przyjaciółkami i za ich namową postanowiła przeprowadzić się do Warszawy.
Od czasów "Matek, żon i kochanek" Anna Romantowska odniosła kilka ekranowych sukcesów.
Aktorkę oglądaliśmy w filmach "Atak paniki", "Plan B", "Statyści" czy "Miłość jest wszystkim" oraz serialach "Dom", "Czas honoru", "Hotel 52", "Belle Epoque".
W 2019 roku zagrała Helenę Rataj w "Pułapce" - jak na razie jest to jej ostatnia rola.
Była żoną Krzysztofa Kolbergera, z którym ma córkę - reżyserkę Julię Kolberger.
Związek nie przetrwał próby czasu - Kolberger i Romantowska rozwiedli się, jednak w odróżnieniu od wielu par show biznesu rozstali się w przyjaźni.
Anna Romantowska nie wypowiadała się nigdy o byłym mężu negatywnie. Na łamach magazynu "Świat i ludzie" mówiła: "Nie przychodzi mi do głowy żadna negatywna cecha jego charakteru, chyba zrobię z niego anioła".
Przez kilka lat artystka była żoną reżysera Jacka Bromskiego. Jednak i ten związek się rozpadł. Co ciekawe, aktorka nigdy nie wykorzystywała możliwości, jakie dawał jej zawód byłego męża.
Anna Romantowska zagrała w kilku produkcjach sygnowanych nazwiskiem Jacka Bromskiego, jednak, gdy uważała, że inna aktorka lepiej wcieliłaby się w proponowaną Romantowskiej rolę, to... odrzucała propozycję.
Jak sama mówi, nie zna uczucia zazdrości. Stroni od blichtru, show-biznesu i nie szuka na siłę propozycji. W wywiadach wspominała, że najważniejszą rzeczą w życiu jest rodzina i przyjaciele.