Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10711
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Marian Kociniak kochał Marię Wachowiak, ale ona wolała Gustawa Holoubka!

Marian Kociniak, czyli niezapomniany murgrabia z "Janosika", miał zaledwie 21 lat, gdy na korytarzu przed dziekanatem warszawskiej szkoły teatralnej po raz pierwszy zobaczył Marię Wachowiak. Z miejsca stracił dla niej głowę - z wzajemnością. Przez dwa kolejne lata byli nierozłączni. Do dnia, gdy na drodze pięknej studentki stanął Gustaw Holoubek, który rozpętał prawdziwy towarzyski skandal...

- Byłem zakochany bezgranicznie, ale mnie porzuciła - tak Marian Kociniak wspominał swój związek z Marią Wachowiak, z którą przez pewien czas, gdy oboje byli jeszcze bardzo młodzi, szedł przez życie.

Poznali się, kiedy on rozpoczynał trzeci rok studiów, a ona właśnie przyszła do dziekanatu stołecznej PWST, by odebrać indeks. 21-letni Marian nie mógł oderwać oczu od młodszej od niego o dwa lata Marii...

- Była niezwykła, oryginalnie piękna. Wyróżniała się - powiedział o niej w jednym z programów telewizyjnych.

Reklama

Wydawało się, że Marian i Maja (tak Marię nazywali przyjaciele) w ogóle do siebie nie pasują. Ona - warszawianka z zamożnego domu, on - chłopak z biednej rodziny mieszkający w akademiku... Ona - spokojna i zawsze "akuratna", on - zwariowany młodzieniec żądny przygód... A jednak coś przyciągało ich ku sobie.

Maja, choć adorowało ją wielu kolegów, właśnie na Mariana spojrzała łaskawym okiem. Zdobył jej serce ogromnym poczuciem humoru i urokiem osobistym. Zaczęli się spotykać i przez prawie dwa lata uchodzili za parę niemal idealną. Potrafili całą noc tańczyć fokstrota w modnym klubie, zdarzało się, że siedzieli do białego rana nad Wisłą, pijąc ulubione drinki - spirytus z sokiem pomidorowym, albo stali przed pomnikiem Mickiewicza i recytowali "Pana Tadeusza".

Marian i Maria byli przekonani, że spędzą razem resztę życia. Chcieli się pobrać, ale postanowili poczekać ze ślubem do chwili, kiedy oboje będą już po studiach. Maja kończyła drugi rok, gdy Wojciech Jerzy Has powierzył jej główną rolę w "Pożegnaniach". O takim debiucie marzyły wszystkie jej koleżanki, zwłaszcza że w obsadzie filmu był uwielbiany już wtedy przez całą Polskę Gustaw Holoubek.

Maria zrobiła na 35-letnim wówczas aktorze piorunujące wrażenie. Holoubek był co prawda żonaty (z aktorką Danutą Kwiatkowską, z którą miał córkę Ewę), ale nie przeszkodziło mu to w adorowaniu 20-letniej Mai. Postawił sobie za punkt honoru... rozkochać ją w sobie. I bardzo szybko mu się to udało!

Gustaw Holoubek rozwiódł się z Danutą Kwiatkowską i w 1962 roku, w przerwie między zdjęciami do filmu "Spotkanie w Bajce", poślubił Marię Wachowiak. Wśród osób, które - gdy wrócili na plan - gratulowały im i życzyły szczęścia na nowej drodze życia, była młodziutka... Magda Zawadzka (jedenaście lat później to ona odbiła Gustawa Mai i została trzecią panią Holoubkową).

Wkrótce po ślubie cywilnym Maria i Gustaw ponownie przysięgli sobie dozgonną miłość - tym razem przed ołtarzem. Ich wesele w pałacu księcia Poniatowskiego w Jabłonnie było wielkim wydarzeniem towarzyskim... Tłum wiwatujących na cześć państwa młodych weselników składał się z największych wówczas gwiazd kina i teatru. Zabrakło w nim jednak Mariana Kociniaka.

Marian Kociniak bardzo przeżył rozstanie z Mają. Po studiach rzucił się w wir pracy - był jedną ze wchodzących gwiazd warszawskiego Teatru Ateneum, na deskach którego występował niemal co wieczór. Uwielbiał też pracę w radiu. W studiu dubbingowym poznał Grażynę Pliszczyńską, która w 1963 roku została jego żoną.

Gustaw Holoubek i Maja Wachowiak doczekali się córki Magdaleny, ale nie udało się im stworzyć szczęśliwej rodziny.

Po rozwodzie Holoubek ożenił się po raz trzeci (z Magdaleną Zawadzką, u boku której spędził resztę życia), a Maria wyszła za dziennikarza Marcina Idzińskiego, z którym dwa tygodnie przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego wyjechała do Niemiec, gdzie mieszkała aż do śmierci w kwietniu 2019 roku.

Marian Kociniak w Grażynie Pliszczyńskiej znalazł partnerkę na całe życie. Byli małżeństwem przez 53 lata. Kiedy 11 lutego 2016 roku Grażyna zmarła, aktorowi pękło serce... Miesiąc później spoczął obok niej w grobie na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie.

 

 

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy