Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 10835
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Mało brakowało, a nie zagrałby kultowej roli. To ona otworzyła mu drzwi do kariery

Dziś 70. urodziny obchodzi Tomasz Stockinger - aktor, którego publiczność zna z kultowych ról filmowych, serialowych i teatralnych. Z okazji urodzin artysty zebraliśmy kilka ciekawostek o jego karierze o życiu.

Tomasz Stockinger: niezapomniany Leszek Czyński

Tomasz Stockinger debiutował w 1978 roku w serialu "Życie na gorąco", a na koncie ma już dziesiątki ról filmowych i serialowych.  Przez lata był również związany z teatrem. Pierwszym filmem, w którym zagrał dużą rolę, był obraz "Sto koni do stu brzegów" w reżyserii Zbigniewa Kuźmińskiego. Występował w takich produkcjach jak m.in. "Uczennica", "Ostatnie wakacje", "Lata dwudzieste... lata trzydzieste", "Pogranicze w ogniu", "Pestka", "Szamanka" czy "365 dni". Największą sławę przyniosła mu rola Leszka Czyńskiego w drugiej ekranizacji "Znachora" - powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza w reżyserii Jerzego Hoffmana.

Reklama

Na małym ekranie widzowie mogli oglądać go w kultowych serialach. Stockinger wystąpił w jednym odcinku "Kariery Nikodema Dyzmy", a potem w kultowych już i uwielbianych przez miliony fanów produkcjach TVP - serialach "Dom" (który śledził losy bohaterów na tle burzliwych wydarzeń historycznych, od zakończenia II wojny światowej aż po lata 80. XX wieku), "07  zgłoś się", "Matki, żony i kochanki" i najdłuższej polskiej telenoweli, czyli "Klanie", gdzie gra Pawła Lubicza od 1997 roku.

Tomasz Stockinger: mało brakowało, a nie zagrałby w "Znachorze"

Jerzy Hoffman zaproponował Stockingerowi rolę w "Znachorze" w 1981 roku, jednak aktor nie był pierwszym wyborem reżysera. Rolę hrabiego Leszka Czyńskiego dostał niespodziewanie, bo głównym kandydatem do niej był Daniel Olbrychski (ten odmówił Hoffmanowi, tłumacząc się brakiem czasu). Udział w filmie ucieszył Stockingera, nie tylko ze względu na to, że ten projekt mógł otworzyć mu drzwi do kariery, ale również dlatego, iż  mógł zagrać u boku Anny Dymnej.

- Stworzyliśmy piękną parę - wspominał aktor.

Tomasz Stockinger: wspierał twórców nowej wersji kultowego filmu

W 2023 roku zadebiutowała trzecia z kolei adaptacja "Znachora", którą zrealizował Netflix. Choć na początku zdjęć wielu fanów filmu Jerzego Hoffmana nie było przekonanych do nowej wersji, Stockinger wypowiadał się o produkcji pozytywnie.

"Patrzyłem z zachwytem i z zazdrością. Z zazdrością dlatego, że nie mam na co dzień do czynienia z taką superprodukcją. Najwyraźniej to miała być i jest superprodukcja przeznaczona na rynek międzynarodowy. Myślę, że ten film ma szansę być hitem" - mówił w rozmowie z Plejadą.

Tomasz Stockinger: burzliwy romans

Przed laty Tomasz Stockinger był związany z Ewą Kuklińską.  Aktorka straciła dla niego głowę. Długo jednak broniła się przez tym uczuciem, bo nie chciała rozbijać rodziny aktora (Tomasz Stockinger był wtedy żonaty i miał małego synka). W końcu, gdy ukochany obiecał jej, że się rozwiedzie, zdecydowała się związać z nim na dobre i na złe. Po latach wyznała, że życie u boku Tomasza Stockingera było... pokręcone.

- Dwanaście lat podziemia i konspiracji - stwierdziła i dodała, że przepłakała wiele nocy, czekając na mężczyznę swojego życia (bo tak go nazywała) w pustym mieszkaniu.

  - Wierzyłam, że nie będzie w nieskończoność przedłużał tej małżeńskiej fikcji, w której tkwił. Wiedziałam, że rozwód to tylko kwestia czasu, a nasza miłość będzie miała swój happy end - powiedziała w wywiadzie.                      

Tomasz Stockinger rozwiódł się ze swoją żoną (mają jednego syna - Roberta, który jest dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym), ale zakończył również związek z Kuklińską.           

W jednym z wywiadów Tomasz Stockinger przyznał, że w 2020 roku zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W wyniku ostrej niewydolności zastawki miał nawet przeprowadzaną operację. Jego stan, jak opowiadał w rozmowie z "Plotkiem", był na tyle poważny, że miał wątpliwości, czy uda mu się pokonać kłopoty.

Tomasz Stockinger: najważniejsze to, co będzie

23 lutego 2025 roku aktor obchodzi 70. urodziny.

"Nie patrzenie wstecz i oglądanie swojej drogi życia jest najważniejsze, tylko to, co będzie dalej - cytowało wypowiedź aktora przed laty Życie na gorąco. "Przeżyłem kawał fajnego i pracowitego życia. I cieszę się, że tak potoczyła się moja droga artystyczna. Dużo pracowałem, cieszę się sympatią i czuję się potrzebny. Chciałbym pracować jak najdłużej" - dodawał.

Zobacz też: "M jak miłość": Była gwiazdą hitu TVP. Dziś odnosi sukcesy w innej dziedzinie

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Stockinger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy