"Magnum": Nie żyje John Hillerman

Hillerman urodził się w 1932 roku w Teksasie, jednak wyemigrował stamtąd, by rozwijać swoje teatralne ambicje.

Na ekranie zadebiutował w latach '70 rolą w "Nazywam się Tibbs!". Widzowie pamiętać mogą go także z "No i co, doktorku?", "Mściciela" czy "Papierowego księżyca". Na małym ekranie oglądaliśmy go w "Kojaku", "Mannix", "Statku miłości", "Napisała: morderstwo" czy kultowym "Magnum".

W tej popularnej serii z lat osiemdziesiątych tytułowego bohatera grał niezapomniany Tom Selleck. Razem z Johnem Hillermanem tworzyli świetny komediowy duet, którego siłą była zupełna odmienność charakterów. Higgins w wydaniu Hillermana to oschły Anglik (aktor, choć Teksańczyk, mistrzowsko podrabiał angielski akcent), a Magnum to arogancki, acz sympatyczny awanturnik. Co ciekawe sam główny bohater także był totumfackim - pracował jako szef ochrony rezydencji należącej do zawsze nieobecnego Robina Mastersa.

Za rolę w "Magnum" Hillerman w 1982 roku zdobył Złotego Globa, a w 1987 - Emmy.

Informację o śmierci przekazała mediom Lori De Waal - rzeczniczka aktora. Na razie nie jest znana przyczyna jego śmierci.

Po raz ostatni na ekranie Johna Hillermana mogliśmy oglądać w 1996 roku w filmie "Grunt to rodzinka 2".