Ma kłopoty z... pamięcią!
Wiesław Gołas, czyli niezapomniany Tomek Czereśniak z kultowego seriali "Czterej pancerni i pies" i Marianek Szyguła z "Drogi", przyznaje, że od pewnego czasu ma problemy z pamięcią i bardzo go to niepokoi.
- Muszę z przykrością stwierdzić, że czasem jest mi głupio, bo nie poznaję wszystkich swoich kolegów - mówi Wiesław Gołas, dodając, że ma nawet kompleks z tego powodu, że niektóre nazwiska i twarze rozpłynęły się w jego pamięci na zawsze.
- Miałem wspaniałych przyjaciół w młodości, ale zgubiliśmy się gdzieś w świecie, straciliśmy ze sobą kontakt. Oni mnie pamiętają, bo widzieli moje filmy, czytają wywiady ze mną, przychodzili do teatru i czasem się na mnie obrażają, gdy nie mogę sobie przypomnieć ich imienia czy jakiejś konkretnej sytuacji ze wspólnej przeszłości - opowiada aktor.
Kilka lat temu Wiesław Gołas odwiedził razem ze swoim teatrem Australię. Po przedstawieniu przyszła do niego za kulisy zapłakana starsza pani...
- Mówi do mnie: "Wiesiu, nie poznajesz mnie?". Nie wiedziałem, co zrobić w tej sytuacji, żeby nie wyjść na zarozumialca i nie obrazić jej, więc udawałem, że ją znam - śmieje się Wiesław Gołas.
- Okazało się, że chodziliśmy razem do szkoły podstawowej w Kielcach, a ja często targałem ją za warkocze. Oczywiście z sympatii. Dobry Boże! To było przed wojną! Ponad siedemdziesiąt lat temu! - mówi niezapomniany Tomek Czereśniak z "Czterech pancernych".