"Lalka": Nad kultową produkcją wisi fatum? Gwiazdy serialu umierają na raka!
W "Lalce", którą w 1977 roku wyreżyserował Ryszard Ber, wystąpiły największe gwiazdy polskiego kina, telewizji i teatru. Niestety, wielu z nich nie ma już wśród nas... Nad serialową adaptacją powieści Bolesława Prusa już od dawna wisi jakieś fatum. Aktorki i aktorzy, którzy zagrali w serialu duże i ważne role, zmarli na raka!
"Lalka" Ryszarda Bera to jeden z najlepszych polskich seriali wszech czasów. To, że telewizyjna adaptacja powieści Bolesława Prusa jest arcydziełem, to przede wszystkim zasługa gwiazd, które stworzyły w niej wybitne kreacje.
Odtwórców głównych ról w serialu - Małgorzaty Braunek, czyli Izabeli Łęckiej, Jerzego Kamasa, czyli Stanisława Wokulskiego, i Bronisława Pawlika, czyli Ignacego Rzeckiego - nie ma już wśród nas. Wszyscy troje zmarli na raka... Nie tylko ich pokonała podstępna choroba. Mówi się nawet, że nad "Lalką" Bera wisi fatum, bo rak zabił także wiele innych aktorek i aktorów, którzy w niej zagrali.
Odtwórczyni roli Izabeli Łęckiej długo walczyła z rakiem jajnika. Aktorka bardzo cierpiała, ale nie chciała przyjmować leków przeciwbólowych. Mówiła, że skoro jej los jest przesądzony, chciałaby odejść świadomie i z godnością. Do końca pozostała pogodną, czarującą osobą, mimo że choroba ostro dawała się jej we znaki. Zmarła 23 czerwca 2014 roku. Miała 67 lat.
Aktor, który za rolę Stanisława Wokulskiego dostał w 1979 roku Nagrodę Przewodniczącego ds. Radia i Telewizji, odszedł 23 sierpnia 2015 roku po długiej walce z rakiem jelita. Choroba przykuła go do łóżka, ale nie poddawał się. Wierzył, że może ją pokonać. Niestety... Zmarł w wieku 77 lat.
Serialowy Ignacy Rzecki był jedną z popisowych ról wybitnego aktora i przyniósł mu m.in. Złoty Ekran i główną nagrodę aktorską na Festiwalu Polskiej Twórczości Telewizyjnej. Nie jest tajemnicą, że Bronisław Pawlik latami był uzależniony od alkoholu. Nałóg zniszczył jego organizm i doprowadził go do ciężkiej choroby. Aktor zmarł na raka żołądka 6 maja 2002 roku. Miał 76 lat.
Zofia Mrozowska, która w "Lalce" wcieliła się w hrabinę Joannę Karolową, uważana była za jedną z najwybitniejszych polskich aktorek drugiej połowy XX wieku. Mówiono o niej, że jest "władczynią sceny". Przegrała z rakiem mózgu zaledwie pięć lat po premierze serialu. Choroba zabrała ją 19 sierpnia 1983 roku - cztery dni przed jej 61. urodzinami.
Swoimi występami w serialach "Kariera Nikodema Dyzmy" i "Alternatywy 4" Roman Wilhelmi przyćmił wszystkie role, jakie zagrał wcześniej - w tym rolę Kazimierza Starskiego w "Lalce". W ekranizacji powieści Prusa pojawił się tylko w trzech odcinkach, ale i tak udało mu się stworzyć wielką, zapadającą w pamięć kreację... Rak zaatakował go nagle i w ciągu kilku miesięcy rozpanoszył się w jego organizmie - najpierw w wątrobie, potem w płucach. Aktor zmarł 3 listopada 1991 roku, mając zaledwie 55 lat.
Szprot z "Lalki" był ulubioną postacią cenionego aktora. Bogdan Baer długo chorował, zanim 28 sierpnia 2002 roku odszedł w jednym z warszawskich hospicjów. Do ostatnich chwil starał się stawiać czoła cierpieniu. Żartował, że z rakiem może jakoś żyć, ale bez grania nie wyobraża sobie życia. Tuż przed śmiercią wcielał się w hrabiego Edwarda Ryszkiewicza w "Na dobre i na złe", zagrał też w "Tygrysach Europy". Odszedł dwa miesiące przed swymi 76. urodzinami.
Rolę furmana Wysockiego Jerzy Turek zagrał tak przekonująco, że choć pojawił się jedynie w dwóch odcinkach, trudno go zapomnieć. Aktor wiele miesięcy walczył z białaczką. Już mając raka krwi przeszedł udar mózgu, po którym nigdy już nie odzyskał pełnej sprawności umysłowej i fizycznej. Białaczka zabiła go w walentynki 2010 roku. Miesiąc wcześniej skończył 76 lat.
Udział w "Lalce" był dla Krzysztofa Chamca - jak sam mówił w wywiadach - "drobną, ale ważną przygodą". Aktor wystąpił jako sekundant barona Krzeszowskiego (Czesław Wołłejko) w dwóch odcinkach serialu. Raka odziedziczył w genach po ojcu... Walkę z nowotworem przegrali też jego dwaj starci bracia. Gdy u Krzysztofa Chamca zdiagnozowano raka płuc, było już za późno. Jego żona, Laura Łącz, wspominała po latach, że nie chciał żyć, bo wiedział, iż nie ma dla niego nadziei. Zmarł 11 października 2001 roku w wieku 71 lat.