Jolanta Lothe, czyli niezapomniana Urszula Kurasiowa z "Polskich dróg", była w młodości postrzegana przede wszystkim jako "atrakcyjna blondynka z dużym biustem". - Bardzo mnie ten wizerunek uwierał - twierdzi aktorka i dodaje, że tylko jeden reżyser nie oceniał jej "po warunkach" - jej mąż Helmut Kajzar.
Kiedy Jolanta Lothe zakochała się w Helmucie Kajzarze, była już znaną aktorką i miała mnóstwo fanów - jej zdjęcia z serialu "Doktor Ewa", w którym zagrała pielęgniarkę Gienię Kłoś, drukowały w 1970 roku wszystkie gazety od popularnej wtedy "Panoramy" po przeznaczoną dla rolników "Chłopską Drogę". Kajzer dopiero zaczynał swą przygodę z reżyserią i zaliczany był do grupy "młodych zdolnych", którzy mają przed sobą wspaniałą przyszłość w... teatrze.
Pobrali się na początku lat 70. ubiegłego stulecia, choć wydawało się, że w ogóle do siebie nie pasują... Ona pochodziła z mieszczańskiej rodziny "z tradycjami" (babka była poetką, matka, Wanda Lothe-Stanisławska, aktorką znaną m.in. z roli Mamoniowej w kultowym "Rejsie"), on natomiast wywodził się ze wsi. Kiedy spotkali się po raz pierwszy, nic nie wskazywało, że zakochają się w sobie po uszy i zostaną parą.
- Połączył nas teatr - twierdzi aktorka i dodaje, że Helmut Kajzer wpadł jej w oko, gdy była jeszcze studentką.