Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10688
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Johnny Lewis: Tragiczna historia młodego aktora

Mógł mieć świat u stóp, jednak losy młodego i zdolnego aktora potoczyły się dramatycznie. Aktor Johnny Lewis zginął tragicznie.

Johnny Lewis urodził się w 1983 roku. Karierę rozpoczął dość wcześnie - już jako nastolatek trafił na plan seriali takich jak "Boston Public", "The Guardian" czy "American Dreams".

Aby urzeczywistnić swoje marzenia o karierze aktorskiej opuścił rodzinny dom w wieku 18 lat.

Pierwszy wielki sukces aktora przyszedł wraz z rolą w musicalu "Raise Your Voice" w 2004 roku.

Sławę zdobył dzięki udziałowi w kultowym serialu "Synowie Anarchii". Wcielał się w postać Kipa "Half-Sacka" Eppsa.

Mogliśmy go oglądać również w filmie "Alien vs Predator: Requiem". Jednak jego kariera nie potoczyła się tak, jak pragnął, a problemy w jego życiu osobistym zakończyły się tragedią.

Reklama

CO WYDARZY SIĘ W FINALE "M JAK MIŁOŚĆ"? SPRAWDŹ!

W 2006 roku Johnny Lewis trafił na pierwsze strony gazet z powodu jego związku ze znaną amerykańską piosenkarką Katy Perry.

Nie byli jednak razem długo - Perry odeszła od aktora, ponieważ nie podobał jej się autodestruktywny styl życia partnera.

Przez pewien czas Lewis był związany z Dianą Gaetą, jednak ta relacja również nie przetrwała próby czasu, a aktor po bolesnej i długiej bitwie o córkę stracił prawa do opieki nad nią.

Zła passa go nie opuszczała. W 2011 roku doznał urazu głowy w wyniku wypadku motocyklowego.

Choć jego rodzina zachęcała go do zrobienie rezonansu magnetycznego i konsultacji u psychiatry, Lewis odmówił. Od czas niefortunnego zdarzenia dziwnie się zachowywał.

Aktor był trzykrotnie aresztowany, w każdym z przypadków zrezygnował z obrony. Po raz pierwszy przed sądem stanął za pobicie dwóch mężczyzn, kolejny - z powodu włamania.

Kurator sądowy wyraził obawę, że mężczyzna jest zagrożeniem dla samego siebie i cierpi na zaburzenia psychiczne.

Do prawdziwego dramatu doszło 26 września 2012 roku.

Tego dnia policja otrzymała wezwanie od sąsiadów Lewisa, po tym jak zauważyli, że aktor zaatakował dwie osoby na przylegającej posesji, a chwilę później z domu, w którym przebywał, dobiegły krzyki.

Lewis wynajmował pokój u 81-letniej kobiety.

Po przybyciu na miejsce policja znalazła ciało aktora leżące na podjeździe, a także ciało kobiety i jej kota znajdujące się w mieszkaniu. Sąsiedzi zeznali, że aktor próbował uciec po dachu, z którego następnie spadł.

Niektórzy zastanawiali się czy Lewis popełnił samobójstwo, czy też doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Śledztwo wykazało, że Lewis udusił kobietę. Po przeprowadzeniu autopsji okazało się, że aktor nie był pod wpływem ani alkoholu, ani narkotyków.


swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy