Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10711
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Joanna Szczepkowska kochała się w narzeczonym koleżanki ze studiów

Joanna Szczepkowska, czyli niezapomniana Lidka Jasińska z serialu "Dom", uchodziła w młodości za dziewczynę... nie do zdobycia. Jej koledzy ze szkoły teatralnej zakładali się, czy jest dziewicą! A ona była po prostu skromną panną z dobrego domu po uszy zakochaną w narzeczonym swej przyjaciółki - Waldku Kownackim.

Joanna Szczepkowska cieszyła się w czasie studiów w warszawskiej PWST opinią bardzo grzecznej dziewczyny, która - co potwierdziła w swej autobiografii - przejawiała ostentacyjną wręcz niechęć do zabawy w gronie znajomych z uczelni i w ogóle... do życia towarzyskiego. Choć kilku chłopców smaliło do niej cholewki, żadnemu nie udało się skruszyć jej serca. Aktorka dopiero po latach wyznała, że koledzy robili zakłady, czy jest dziewicą!

- Każdego chłopaka, który próbował do mnie zagadać, traktowałam jak uczestnika zakładu - napisała w książce "Wygrasz jak przegrasz", wspominając studenckie lata.

Reklama

Niewiele osób wiedziało, a właściwie nie wiedział nikt, że Joanna Szczepkowska wzdycha skrycie do starszego od niej o cztery lata aktora, z którym spotykała się jej koleżanka z roku Gabriela Kwasz. Waldemar Kownacki, bo o nim mowa, był pięknym mężczyzną, więc nic dziwnego, że uległa jego urokowi i po prostu straciła dla niego głowę.

Joanna Szczepkowska doskonale wiedziała, że nie ma żadnych szans u Waldka, bo ten świata nie widzi poza swoją Gabrysią, niewidzącą z kolei świata poza nim...

- Wszystkie patrzyłyśmy z zazdrością na miłość Waldka i Gabrysi. Taka miłość się prawie nie zdarza - powiedziała niedawno Ewa Ziętek, która studiowała z Joanną i Gabrielą na jednym roku.

Joanna Szczepkowska często widywała Waldemara Kownackiego, ale nigdy nie odważyła się wyznać mu, co do niego czuje. Zdawała sobie sprawę, że jest na straconej pozycji, a poza tym nie chciała robić przykrości Gabrysi. Tuż przed ukończeniem studiów zaczęła spotykać się z Bogdanem Kocą, który był razem z nią i przyszłą panią Kownacką w jednej grupie.

- Bogdan (...) miał niewinną twarz dziecka i pisał wiersze. Ale ja wiedziałam, że to nie jest moja przyszłość - wyznała na łamach swej autobiograficznej książki.

Tymczasem Gabriela Kwasz i Waldemar Kownacki ogłosili swe zaręczyny, a gdy w 1975 roku stanęli na ślubnym kobiercu, Joanna Szczepkowska szczerze życzyła im szczęścia na nowej drodze życia.

Po studiach Joanna rzuciła się w wir pracy. Kiedy na jej drodze stanął Mirosław Konarowski, nie przypuszczała, że kiedyś to właśnie on poprowadzi ją do ołtarza. Znali się ze szkoły, zagrali razem w głośnym "Con amore", ale uczucie połączyło ich dopiero kilka lat po premierze filmu, który obojgu przyniósł wielką popularność. Pobrali się w 1979 roku i do dziś - choć od dawna są po rozwodzie - łączą ich piękne wspomnienia oraz córki i wnuczęta.

Joanna Szczepkowska przyjaźniła się z Gabrielą Kownacką aż do końca jej życia. Była świadkiem, jak rozpada się małżeństwo Gabrysi i Waldka, kibicowała koleżance, gdy ta po rozwodzie związała się najpierw z reżyserem Witoldem Adamkiem, a później z Krzysztofem Janczarem, wspierała ją w chorobie i opłakiwała jej przedwczesną śmierć.

Z Waldemarem Kownackim nie utrzymuje kontaktu.

O tym, czy obecnie jest w jej życiu jakiś mężczyzna, nie chce rozmawiać z dziennikarzami, a pytana o przeszłość, odsyła do swoich książek...

 

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy