"Jezioro marzeń": Katie Holmes podważała zakończenie serialu. Miała inny pomysł
Kultowy serial "Jezioro marzeń" obchodzi w tym roku swoje 25-lecie. Katie Holmes, odtwórczyni serialowej Joey wyznała, że nie była początkowo zadowolona z zakończenia serialu. Chodzi tutaj o wybór, pomiędzy Dawsonem i Pacey'em. Czy po latach jest szansa, że produkcja doczeka się kontynuacji?
"Jezioro marzeń" było jednym z najpopularniejszych seriali na przełomie wieków. Produkcja emitowana od 1998 roku szybko osiągnęła popularność i zyskała duże grono fanów.
Katie Holmes, odtwórczyni serialowej Joey wyznała, że zakończenie serialu mogło być inne. Aktorka sprzeciwiała się decyzji twórców, która dotyczyła zakończenia jej wątku miłosnego.
Jednym z głównych wątków "Jeziora marzeń" był trójkąt miłosny pomiędzy Joey a Dawsoen (James Van Der Beek) i Pacey’em (Joshua Jackson). Ostatecznie bohaterka Katie Holmes wybrała Pacey’a.
Zarówno Holmes jak i Joshua Jackson byli jednak początkowo przeciwni decyzji twórców. Para aktorów uważała, że Joey ostatecznie lepiej pasowałaby do Dawsona. Przez pewien okres w serialu para była razem, jednak doszło do zerwania. Twórcy uważali, że Joey i Pacey tworzą zdrowsze i bardziej namiętne połączenie.
Katie Holmes została również zapytana, czy istnieje szansa na spin-off kultowej produkcji. Przyznała, że dyskusje na ten temat były podejmowane już wielokrotnie.
Aktorka wyznała jednak, że reboot mógłby zepsuć dotychczasowe wyobrażenia o serialu. Jego powstanie jest więc mało prawdopodobne.
Zobacz też:
Lily-Rose Depp: Nagość w serialu "Idol" była celowa
"Wiedźmin": Liam Hewsworth rozpoczął przygotowania do roli. "Pochłania książki jak szalony"