Jessica Alba kontroluje swoje córki przy pomocy kamerek szpiegowskich
Hollywoodzka aktorka znalazła sposób na to, jak sprawdzać, czy jej córki nie obijają się podczas zdalnych lekcji w szkole. Sposób dosyć kontrowersyjny. W pokojach 9-letniej Haven i 12-letniej Honor gwiazda zamontowała kamerki szpiegowskie.
Od 12 lat Jessica Alba jest żoną producenta filmowego Casha Warrena, którego poznała na planie "Fantastycznej Czwórki". Para ma dwie córki: 12-letnią Honor i 9-letnią Haven oraz 3-letniego syna Hayesa.
Od wybuchu pandemii ich dwie starsze latorośle nie chodzą do szkoły i uczą się zdalnie. Nie oznacza to jednak, że mogą się obijać.
"Mam kamery szpiegowskie w ich pokojach, więc widzę, czy się uczą, czy wygłupiają. Wiem, kiedy przywrócić je do porządku. Jeśli się biją, mogę cofnąć nagranie i zobaczyć, kto kogo pierwszy uderzył" - powiedziała Jessica Alba w programie "The Ellen DeGeneres Show". Powiedziała to nie słynnej Ellen DeGeners, ale jej zmiennikowi, Stephenowi 'tWitch' Bossowi.
W trakcie tej rozmowy aktorka zdradziła też inną ciekawostkę dotyczącą jej życia prywatnego. Okazuje się, że przez wiele lat ukrywała przed swoją najstarszą córką to, że jest aktorką.
"Pamiętam, że kiedy Honor była w pierwszej klasie, przyszła do domu zmartwiona i zapytała, czemu jej tego nie powiedziałam" - wspomina Alba. Jak córka gwiazdy odkryła prawdę? Jeden z przyjaciół Honor zabrał ze sobą do szkoły magazyn, na którego okładce była jej mama - tak odkryła o niej prawdę.
"Gdy powiedziałam jej, że jestem aktorką, która czasami gości w czasopismach, poczuła się zdradzona" - wyznała ze śmiechem Alba.
Do tamtego momentu Honor wiedziała jedynie, że jej mama prowadzi firmę kosmetyczną The Honest Company, sprzedającą produkty kosmetyczne dla matek i dzieci. To właśnie z tej działalności aktorka czerpie największe zyski. Jej majątek szacowany jest na 350 mln, co czyni ją jedną z najbogatszych gwiazd Hollywood. (PAP Life)
ag/ gra/