Jan Nowicki fantazjował o Annie Seniuk... Chciał ją uwieść, ale dostał kosza!
Kiedy w 1960 roku Jan Nowicki po raz pierwszy zobaczył 18-letnią wówczas Annę Seniuk na korytarzu przed dziekanatem wydziału aktorskiego krakowskiej szkoły teatralnej, aż zaniemówił z wrażenia. - Była cudem najpowabniejszym - wspominał pół wieku później, nie kryjąc, że natychmiast nabrał ochoty na niezobowiązujący romans ze śliczną koleżanką. Dostał jednak kosza!
- Przedmiot westchnień męskiej części naszego roku - tak o Annie Seniuk napisał Jan Nowicki w swojej książce "Mężczyzna i one".
Aktor, który do krakowskiej szkoły teatralnej dostał się po tym, jak wyrzucono go ze studiów w Łodzi, już wtedy miał opinię uwodziciela i niepoprawnego kobieciarza.
Niewiele było dziewczyn, które - jeśli zagiął na nie parol - potrafiły mu się oprzeć. Gdy poznał młodszą o trzy lata Annę, od razu zwrócił na nią uwagę. Po latach wspominał, że zrobiła na nim piorunujące wrażenie, ale wydawała mu się inna niż reszta dziewczyn z roku.
- Była... niedostępna - stwierdził, opowiadając o swej trwającej ponad pół wieku przyjaźni z Anną Seniuk.
Choć spotykali się codziennie przez cztery lata i bardzo się lubili, na czułe gesty i słodkie słówka wobec siebie pozwalali sobie tylko... grając razem na szkolnej scenie podczas zajęć z elementarnych zadań aktorskich. Jan Nowicki co prawda ciągle starał się o względy Anny Seniuk, ale ona w ogóle nie była nim zainteresowana.
- Otaczał ją zawsze wianuszek wpatrzonych w nią chłopców. Nie było łatwo zdobyć jej uwagę, nie mówiąc o sercu. Fantazjowałem o niej - wyznał aktor w programie "Kuba Wojewódzki".
- Nie dała mi szansy... Wybrała jakiegoś kurdupla z innej uczelni - powiedział.
Po studiach Anna Seniuk i Jan Nowicki dołączyli do zespołu Starego Teatru, ale po kilku latach - gdy Anna dostała angaż w warszawskim Ateneum - na jakiś czas stracili się z oczu. Dopiero w 1975 roku los znów ich połączył. Kiedy Anna Seniuk dowiedziała się, że Jan Nowicki waha się, czy przyjąć propozycję wcielenia się w doktora Koziełło w jednym z odcinków "Czterdziestolatka", w którym ona grała Madzię Karwowską, zadzwoniła do niego...
- Powiedziała mi: "Przyjedź, dawno się nie widzieliśmy". Nie musiała dwa razy powtarzać. Pognałem pierwszym pociągiem do Warszawy, żeby zagrać w jej uroczym towarzystwie - zdradził aktor na łamach swej książki "Jan Nowicki. Droga do domu".
- Po latach znowu spotkaliśmy się na planie jako para podstarzałych amantów w serialu "Egzamin z życia" - powiedziała niedawno Anna Seniuk w rozmowie z serwisem "Tygodnik TVP".
Anna Seniuk i Jan Nowicki przyjaźnią się do dziś. Rok temu, podczas konferencji inaugurującej 2. Jesienny Festiwal Filmowy w Starym Mieście, którego byli honorowymi gośćmi, żartowali, że gdyby w czasie studiów pozwolili sobie na romans, ich przyjaźń niekoniecznie przetrwałaby próbę czasu.
- Mamy mnóstwo wspólnych wspomnień - twierdzi Jan Nowicki i dodaje, że czasami - wracając wspomnieniami do lat, gdy oboje byli młodzi - żałuje, że Anna Seniuk dała mu kosza.