Emilio Delgado nie żyje. Aktor grał Luisa w "Ulicy Sezamkowej"

"Emilio zmarł w czwartek, 10 marca w swoim domu w Nowym Jorku, otoczony przez najbliższą rodzinę" - powiedziała jego żona magazynowi "People" .

Meksykańsko-amerykański aktor do niedawna przebywał pod opieką hospicjum po tym, jak w grudniu 2020 r. zdiagnozowano u niego raka krwi - szpiczaka mnogiego.

"Był ukochanym członkiem rodziny 'Ulicy Sezamkowej'. Od pokoleń jego ciepło i humor uczyły dzieci przyjaźni" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele "Ulicy Sezamkowej".

"Emilio ustanowił 'rekord najdłużej odgrywanej roli Amerykanina pochodzącego z Meksyku w serialu telewizyjnym'. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że w naszym serialu mógł dzielić się swoimi talentami z nami i ze światem" - dodali.

Delgado urodził się 8 maja 1940 roku w Calexico w Kalifornii. Wczesne dzieciństwo spędził mieszkając z dziadkami za granicą w Mexicali, w Meksyku. Na ekranie zadebiutował w 1968 roku w nagrodzonej Emmy pierwszej meksykańsko-amerykańskiej operze mydlanej "Canción de la Raza".

Do "Ulicy Sezamkowej" dołączył jako Luis w 1971 roku i, z wyjątkiem krótkiej przerwy w 1988 roku, występował w serialu do 2016 roku. Wciąż brał udział w imprezach organizowanych przez producentów, powrócił też na ekrany na obchody 50. rocznicy serialu w 2019 roku.

Dorobek aktora obejmuje także seriale "Hawaii Five-0", "Falcon Crest", "Prawo i porządek", "House od Cards" i "The Get Down".

Delgado przez lata był również aktywistą walczącym o sprawiedliwość społeczną i rasową.