Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Emilia Krakowska musi się oszczędzać... Ma problemy ze zdrowiem!

79-letnia Emilia Krakowska, czyli niezapomniana Jagna z serialu "Chłopi", ma problemy ze zdrowiem. Uwielbiana przez kilka pokoleń widzów aktorka niedawno zasłabła podczas próby w teatrze i trafiła do szpitala! Na szczęście jej stan szybko się poprawił i mogła wrócić do pracy... Lekarze poradzili jej jednak, by zaczęła się oszczędzać.

- Nic mi nie jest, wszystko jest już dobrze i czuję się naprawdę nieźle - twierdzi Emilia Krakowska, pytana przez portal Plejada.pl czy odzyskała już siły po niedawnym zasłabnięciu.

Aktorka kilkanaście dni temu trafiła do szpitala po tym, jak nagle zaniemogła podczas próby do spektaklu "8 kobiet" w stołecznym Och-Teatrze. Okazało się, że stan zdrowia nie  pozwoli jej niestety zagrać w przedstawieniu premierowym, więc zastąpiła ją Elżbieta Jarosik, czyli Elżbieta Zalewska z "Przyjaciółek".

Tymczasem Emilia Krakowska dowiedziała się w trakcie kompleksowych badań, które przeszła w jednej z warszawskich klinik, że musi bardzo na siebie uważać, jeśli chce jeszcze długo cieszyć się życiem. Po badaniach aktorka została wypisana do domu i od razu zapowiedziała, że zamierza... natychmiast wrócić do pracy! Uznała po prostu, że nie wyobraża sobie swojego życia bez kontaktu z publicznością.

Reklama

Emilia Krakowska była przed laty jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Zagrała m.in. w filmach Andrzeja Wajdy ("Wesele""Ziemia obiecana"), Jana Rybkowskiego ("Chłopi") i Stanisława Barei ("Brunet wieczorową porą"). Niestety, czas nie okazał się dla niej łaskawy... Po 50. urodzinach nagle zniknęła z ekranów. Dopiero tuż przed sześćdziesiątką - w 1999 roku - przypomniała o sobie telewidzom rolą Gabrysi Krukowskiej w "Na dobre i na złe". Po kilkuletniej przerwie znów wtargnęła szturmem do serc milionów Polaków.

- Był taki okres w moim życiu, że grałam mniej. Z całą jednak pewnością nigdy nie byłam... zapomniana - mówi aktorka.

- Popularność nie jest dla aktora celem samym w sobie. Jednak, kiedy ludzie nas rozpoznają, to oznacza, że grane przez nas role nie pozostały bez echa. Aktor bez widza nie istnieje, toteż nie kokietujmy się... Bardzo ważne są dla nas - artystów oznaki zainteresowania, a jeszcze lepiej sympatii tych, którzy nas oglądają - dodaje.

Od kilku lat Emilia Krakowska przyjmuje tylko niewielkie role w serialach. Widzieliśmy ją w gościnnych epizodach m.in. w "Ojcu Mateuszu", "Lekarzach" i "Na krawędzi" oraz w drugoplanowej roli w "Barwach szczęścia" (w kilkunastu odcinkach serialu pojawiła się jako Antonina, czyli babcia Aleksandra).

Chętnie za to korzysta z zaproszeń, jakie kierują do niej dyrektorzy stołecznych scen. Bardzo cieszyła się z udziału w "8 kobietach" - spektaklu wyreżyserowanym w Och-Teatrze przez Adama Sajnuka.

To, że nie mogła zagrać w przedstawieniu premierowym, nie znaczy jednak, że na dobre zniknęła z obsady. Role Starszej Pani będzie - jak się okazało - grała na przemian z Elżbietą Jarosik.

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy