Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Daleko od szosy": Widzowie uwielbiali ten serial! Jak zmienili się bohaterowie?

„Daleko od szosy” to jeden z tych seriali, do którego widzowie wracają nieustannie i o którym bez wahania możemy powiedzieć, że zasługuje na miano kultowego. Historia miłości Leszka i Ani do dziś wzrusza i bawi, ukazując jednocześnie realia Polski lat 70. – przepaść między wsią a miastem, kłopoty mieszkaniowe czy kuriozalne prawa i zasady charakterystyczne dla PRL. Choć od premiery pierwszego odcinka 11 grudnia mija już 45 lat, serial nadal pozostaje cenną lekcją dla kolejnych pokoleń Polaków.

"Daleko od szosy": Historia o wytrwałości

Być może niewielu widzów wie, ale losy Leszka Góreckiego zostały oparte na prawdziwej historii. Pierwowzorem Leszka Góreckiego był Lechosław Uciński. Kiedy uczył się w łódzkim technikum wieczorowym, na lekcję języka polskiego miał napisać wypracowanie na temat: "Moja droga do szkoły".

Historia Ucińskiego wyjątkowo poruszyła polonistę. Nie był to jednak zwykły nauczyciel. Henryk Czarnecki współpracował z reżyserem Zbigniewem Chmielewskim, a wcześniej wydał także książkę "Profesor na drodze", która została przeniesiona na ekran.

Obaj panowie, czyli reżyser i scenarzysta, od razu zobaczyli w tym potencjał na serial. Zabrali się do pracy. Uczestniczył w niej także pan Lechosław. Opisywał dokładnie swoje koleje losu: gdzie pracował i mieszkał, jakie osoby spotkał na swojej drodze, w tym m.in. wścibską babcię, u której wynajmował pokój.

Reklama

Pierwszy odcinek serialu został wyemitowany w sobotni wieczór 11 grudnia 1976 roku. Polacy od razu zachwycili się historią chłopaka ze wsi, który nie waha się sięgać po marzenia i konsekwentnie mimo przeciwności losu, dąży do celu. Spodobała się im przede wszystkim autentyczność bohaterów, wierne odtworzenie ówczesnej rzeczywistości oraz humor zawarty w dialogach.

Doskonała obsada

Na sukces serialu złożyły się również doskonałe wybory dotyczące obsady serialu.

Reżyser serialu, Zbigniew Chmielewski, od początku wiedział, że w roli Leszka Góreckiego doskonale sprawdzi się młody aktor - Krzysztof Stroiński. Reżyser wcześniej zobaczył w nim potencjał, dlatego zaproponował mu mały epizod w serialu "Dyrektorzy".

Młody adept sztuki aktorskiej, nieświadomy tego, że uczestniczy w "zdjęciach próbnych", niebawem dostał propozycję zagrania głównego bohatera produkcji.

A jaką drogę do serialu przeszła 29-letnia wówczas Irena Szewczyk, czyli serialowa Ania? Rok wcześniej skończyła studia aktorskie i grała w zespole łódzkiego Teatru Nowego. Miała na koncie występy w komediach "Rzeczpospolita babska" oraz "Milion za Laurę". Do "Daleko od szosy" trafiła przez zdjęcia próbne.

Jedną z najbardziej charakterystycznych serialowych postaci była również Bronka - pierwsza dziewczyna Leszka, w którą wcielała się Sławomira Łozińska. Ona też, podobnie jak Krzysztof Stroiński, trafiła na plan "Daleko od szosy" przez epizod zagrany w "Dyrektorach".

Co słychać u głównych bohaterów po latach?

Życie całej trójki bohaterów na zawsze zostało odmienione przez serial. Stroiński, Szewczyk i Łozińska zyskali ogromną popularność, która w wielu momentach zaczęła im doskwierać. Szczególnie odczuł to Krzysztof Stroiński, który do dziś utożsamiany jest z Leszkiem.

Nie jest tajemnicą, że Krzysztof Stroiński szczerze nie znosi Leszka Góreckiego - bohatera "Daleko od szosy" - i dlatego nigdy nie chciał i wciąż nie chce o nim rozmawiać z dziennikarzami, a pytany o niego, natychmiast zmienia temat.

Stroiński do dziś jak ognia unika mediów, rzadko zdarza mu się udzielać wywiadów. Woli wypowiadać się swoimi rolami, a pytania, które wielu dziennikarzy zadaje aktorom, jakby byli oni politykami czy socjologami, po prostu wprawiają go w zakłopotanie. Bardzo rzadko udziela wywiadów, a jeśli zgadza się na rozmowę z dziennikarzami, zastrzega, że będzie rozmawiał wyłącznie o swoich rolach.

Aktor od dawna nie przyjął żadnej nowej roli serialowej. Na małym ekranie pojawia się tylko w spektaklach Teatru Telewizji. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wystąpił jedynie w dwóch serialach - jako Marcin Kowalski w "Sprawiedliwych" i jako Lani w produkcji "Janosik. Prawdziwa historia".

Irena Szewczyk, wcielająca się w rolę Ani, po zakończeniu emisji serialu zagrała jeszcze w kilku produkcjach, jednak postanowiła zrezygnować z kariery aktorskiej w 1994 roku.

Szewczyk ukończyła kolejne studia i została pracownikiem naukowym w Katedrze Pedagogiki Przedszkolnej i Wczesnoszkolnej Uniwersytetu Łódzkiego. W 2008 r. uzyskała stopień doktora habilitowanego.

Zupełnie inaczej potoczyły się losy Sławomiry Łozińskiej. Rola w serialu wcale nie załamała kariery aktorki ani jej nie zaszufladkowała. Gwiazda po występach w serialu pojawiła się w wielu produkcjach, zyskując nowych fanów. Widzowie z pewnością kojarzą ją jako Barbarę Jakubik-Grzelak z "Barw szczęścia". W serialu gra nieustannie od 2007 roku.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Daleko od szosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy