"Czterej pancerni i pies": Uruchomili wnuczka "Rudego"!
W Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu udało się uruchomić jedyny zachowany w Polsce egzemplarz pochodzącego z lat 50 ubiegłego wieku radzieckiego czołgu T-54. To powojenny następca zmodyfikowanej wersji "Rudego" z serialu "Czterech pancernych i pies".
Maszyna czekała na ponowne "odpalenie" blisko 40 lat. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wkrótce wystąpi w filmie. Pracownicy muzeum nie chcą jednak zdradzać bliższych szczegółów.
Czołg uruchomili żołnierze z warsztatów CSWL w Poznaniu. Jak powiedział PAP Life kustosz mjr Tomasz Ogrodniczuk, po tak długim postoju, T-54 wymagał sporego nakładu pracy i wymiany paru części.
"Do końca remontu pozostało jeszcze wiele rzeczy do ustawienia i wyregulowania. Uporządkowania wymaga też przedział bojowy i przedział kierowania. Stojący u nas czołg to jedyny w Polsce egzemplarz tego typu, w wersji wytwarzanej na początku lat 50-tych ubiegłego wieku" - powiedział PAP Life mjr Ogrodniczuk.
Na razie nie wiadomo, jak znaczny będzie udział poznańskiego czołgu w filmie. Kustosz zapewnił, że pojazd będzie można oglądać w ruchu w trakcie wojskowych pokazów i uroczystości.
T-54 w momencie wprowadzenia do uzbrojenia należał do najlepszych czołgów na świecie. Jego uzbrojenie stanowi 100 mm armata. Czołg mógł poruszać się z prędkością do 50 km na godzinę, a jego zasięg przekraczał 400 km.
Czołg podstawowy T-54 to powojenny następca radzieckiego czołgu T-34/85. Pierwsze modele pojawiły się w produkcji w 1946 roku. W sumie powstało ok. 40 tys. egzemplarzy tej maszyny. T-54 były używane przez armie blisko 40 państw. W latach 50-tych licencję czołgu w wersji T-54A kupiła Polska.
