Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10732
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Czterej pancerni i pies": Barbara Krafftówna wie, że szczęście jest bardzo kruche

Barbara Krafftówna, czyli niezapomniana Honorata z serialu "Czterej pancerni i pies", jako aktorka miała wiele szczęścia - grała wspaniałe role w filmach i serialach, odnosiła sukcesy na scenie, zdobyła mnóstwo prestiżowych nagród. Niestety, w życiu prywatnym los nie skąpił jej ciężkich chwil i bolesnych kopniaków...




Barbara Krafftówna często mówi o mężczyznach, z którymi była związana, że byli jej przeznaczeni, ale - to słowa aktorki - los nie pozwolił jej nacieszyć się ich miłością zbyt długo.

- Obaj moi mężowie zmarli zbyt szybko, niespodziewanie - mówi.

Pierwszy mąż Barbary Krafftówny, aktor Michał Gazda znany m.in. z filmu "Rękopis znaleziony w Saragossie", zginął w wypadku samochodowym. Drugi, dyrektor międzynarodowego instytutu do spraw emigrantów w San Francisco Arnold Seidner, zmarł pół roku po ślubie z aktorką.

Reklama

Michała Gazdę Barbara Kraffówna poznała podczas... pochodu pierwszomajowego. I - jak wspomina - była to miłość od pierwszego wejrzenia. Pobrali się zaledwie miesiąc później. Byli bardzo szczęśliwą parą, razem wychowywali syna Piotra. Niestety, Michał Gazda nie przeżył wypadku samochodowego, w którym uczestniczył. Zmarł, gdy jego syn był jeszcze nastolatkiem...

Arnolda Seidnera niezapomniana Honorata z "Czterech pancernych..." wypatrzyła, stojąc na estradzie w czasie swego recitalu w San Francisco.

- Siedział w pierwszym rzędzie. Pomyślałam, że jest pięknym polonusem! - wspomina.

Po występie Seidner odwiedził ją w garderobie. Nie znał ani słowa po polsku, a angielski Barbary Krafftówny pozostawiał naprawdę wiele do życzenia, ale... dogadali się jakoś, a ich znajomość szybko przerodziła się w wielkie uczucie. Byli pewni, że zestarzeją się razem. Los napisał jednak dla nich inny scenariusz. Arnold Seidner zmarł nagle na zawał serca zaledwie po pół roku małżeństwa.

- Staram się doceniać każdą chwilę, bo wiem, jak kruche jest szczęście. Wielu sytuacji w swoim życiu nie przewidziałam... Ale życie jest życiem i człowiek musi wracać do codzienności po wszystkich ciosach - mówi dziś Barbara Krafftówna.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Krafftówna | Czterej pancerni i pies
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy