Crystal Bernard: Co stało się z gwiazdą "Skrzydeł"?
Miała wszystko, głos, urodę, sławę w telewizji. Dlaczego słuch po niej zaginął?
Swoją karierę rozpoczynała jako dziecięca konferansjerka i śpiewaczka w chórze gospel, we wczesnych latach 70.
Na dużym ekranie zadebiutowała w 1982 roku w filmie "Zakochani młodzi lekarze". Później posypały się propozycje ról w serialach. Przez dwa lata grała w "Happy Days", a kolejne pięć - w "It's a Living".
Produkcje, w których występowała zaliczają się głównie do filmów klasy B. Wystarczy wymienić kilka tytułów, "Masakra na przyjęciu 2", "Miłość, szacunek i zdrada", "Żona dla Mikołaja"... Wielkich sukcesów nie osiągnęła też w teatrze, choć w 2001 roku grała tytułową bohaterkę w broadwayowskim spektaklu "Annie Get Your Gun".
Jej największym sukcesem okazał się jednak serial "Skrzydła", w którym wcieliła się w Helen Chappel.
Produkcja opowiadała o braciach Hackett, Brianie i Joe'm oraz ich szkolnej przyjaciółce, Helen i ich oddanych pracownikach wspólnie prowadzących niewielkie linie lotnicze na wyspie Nantucket, gdzieś u wybrzeży Nowej Anglii. Na miejscowym lotnisku, które jest wyjątkowo małe, krzyżowały się drogi powietrze z różnych stron świata, co powodowało, że wśród codziennej zwariowanej krzątaniny nie trudno było o sytuacje tragikomiczne.
W "Skrzydłach" grała najdłużej - aż 7 lat. Koniec serialu był dla niej początkiem nowej przygody - z muzyką.
Bernard zajęła się śpiewem. Sama pisała teksty piosenek, a na swoim koncie ma dwa albumy "Girl Next Door" i "Don't Touch Me There". Jednym z bardziej rozpoznawalnych duetów w jej wykonaniu pozostaje utwór "I Wanna Take Forever Tonight" nagrany z Peterem Ceterą.
Niestety, ponad 12 lat temu zawiesiła swoją karierę filmową i muzyczną. Po raz ostatni mogliśmy oglądać ją na ekranie w 2008 roku w filmie telewizyjnym "Gray Misconduct". Od tamtej pory słuch o niej zaginął...
Wiadomo jedynie, że 59-letnia Bernard jest singielką i mieszka w Los Angeles.