Była wielką fanką... seriali
Była wielką gwiazdą, choć w ciągu swojej trwającej 60 lat kariery aktorskiej zagrała zaledwie w sześciu serialach. Była ulubienicą niemal wszystkich Polaków, choć nie mogła pochwalić się rolami w telenowelach i sitcomach. 9 marca - mija 7 lat od śmierci Hanki Bielickiej...
- Jestem wielką miłośniczką seriali, które oglądam niemal ciurkiem, jak leci... Żałuję, że dopiero w momencie, gdy zbliżam się do kresu życia, producenci polskich seriali odkryli, że w ogóle istnieję i zaczęli mnie zapraszać do udziału w swoich produkcjach - powiedziała w jednym z wywiadów Hanka Bielicka.
Miesiąc przed śmiercią legendarnej aktorki Telewizja Polska rozpoczęła emisję serialu "Ja wam pokażę!", w którym Pani Hanka stworzyła swoją ostatnią kreację. Wcześniej jej talent komediowy podziwialiśmy w "Sukcesie", "Badziewiakach" i "Palce lizać". Ciekawostką jest, że we wszystkich tych serialach Hanka Bielicka grała... ciotkę.
- Ekscentryczna i pyskata ciotka - tak jestem postrzegana, więc takie role mi dają do zagrania. I bardzo dobrze! To moja specjalność! - żartowała aktorka tuż przed premierą "Ja wam pokażę!".
Starsi widzowie z pewnością pamiętają Panią Hankę ze świetnych ról w serialach "Wojna domowa" i "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" oraz z setek jej estradowych i teatralnych wcieleń.
Gdy 9 marca 2006 roku zmarła w warszawskim szpitalu na Banacha, cała Polska pogrążyła się w żałobie. W 7. rocznicę jej śmierci w Łomży, gdzie znajduje się poświęcona jej izba pamięci, której osobiście przekazała mnóstwo swoich sukien, zdjęć, pamiątek i kapeluszy, jak co roku fani jej wielkiego talentu będą ją wspominać.
- Byłaby szczęśliwa, wiedząc, że ludzie ciągle ją kochają - mówi bratanica aktorki, Barbara Wudarska.
