Bliscy żegnają Bronisława Cieślaka. Aktor miał 77 lat
Bronisław Cieślak, czyli niezapomniany porucznik Borewicz, zmarł w wieku 77 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina. Aktor od lat zmagał się z chorobą nowotworową. Teraz znajomi i przyjaciele z branży oraz politycy żegnają legendarnego aktora.
Bronisław Cieślak urodził się w Krakowie 8 października 1943 r. W 1968 rozpoczął pracę jako dziennikarz w Polskim Radiu, potem również w krakowskim oddziale Telewizji Polskiej. Na ekranie zadebiutował w 1976 roku jako aktor niezawodowy w filmie "Znaki szczególne". W tym samym roku po raz pierwszy zagrał porucznika Borewicza. Tą rolą przeszedł do historii polskiej telewizji. Pierwszy odcinek kultowego serialu nakręcono w 1976 roku, ostatni w 1987 roku. W 1997 roku uzyskał mandat poselski z listy SLD i zawiesił karierę aktorską. Był posłem przez dwie kadencje. Po odejściu z polityki wrócił na ekrany.
Aktora w pięknym poście pożegnała jego siostrzenica, Anna Cieślak. Aktorka opublikowała fragmenty wierszy Osipa Mandelsztama i Anny Achmatowej, które razem ze stryjem recytowała podczas spektaklu muzyczno-poetyckiego "Na ulicy Mandelsztama". "Stryjku odpoczywaj w spokoju. Z całą moja rodziną dziękujemy Wam za wszystkie ciepłe słowa" - napisała aktorka.
Młodzi widzowie pamiętają go z paradokumentalnego serialu "Malanowski i Partnerzy", który przez kilka lat emitowany był na antenie Polsatu. Stacja pożegnała aktora na swoich social mediach. "W wieku 77 lat odszedł Bronisław Cieślak. Niezapomniany porucznik Borewicz z serialu '07 zgłoś się' i uwielbiany przez widzów Polsatu detektyw Malanowski w serialu 'Malanowscy i Partnerzy'".
Aktora pożegnał również kolega z plany polsatowskiej produkcji - Marek Krupski. "Są pożegnania na które nigdy nie będziemy gotowi, są słowa, które zawsze będą wywoływać morza łez i są takie osoby na myśl o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień ... przyjacielu spoczywaj w pokoju".
Grażyna Szapołowska pożegnała Cieślaka w poruszających słowach. Aktorzy spotkali się na planie jednego z odcinków "07 zgłoś się". "Piękny chłopak mężczyzna człowiek ...żal po dobrych ludziach ...Wypij zdrowie z Krzysztofem za mnie i za ten czas który był nam dany by pracować razem" - napisała na Instagramie pod ich wspólną fotografią. W rozmowie z Wirtualną Polską wyznała, ze chciała sie wkrótce spotkać z aktorem i powspominać dawne czasy.
"Bardzo przystojny mężczyzna, sympatyczny, kulturalny i pomocny. Przykro bardzo, bo tak odchodzimy, mijamy się... Jak za pociągnięciem takiego skrzydła anioła. Bardzo przykro mi to słyszeć, bo ostatnio nawet przesyłał mi pozdrowienia przez kolegę z Krakowa i chciałam pojechać tam, by umówić się z nim na kawę i czekałam, aż ten COVID się skończy. Chciałam się z nim zobaczyć, żebyśmy powspominali tamte czasy. [...] Nie zdążyliśmy pójść na spacer w Krakowie".
Poseł Krzysztof Gawkowski w "Śniadaniu w Polsat News i Interii" zapowiedział, że Lewica wystąpi do prezydenta Andrzeja Dudy o pośmiertne oznaczenie dla aktora. "Był wielką postacią polskiej kultury. Zawnioskujemy także o pogrzeb państwowy za wkład w kulturę i politykę. Panu Bronisławowi to się należy" - zapowiedział poseł.