"Bajer z Bel-Air": Nie żyje John Wesley

Wesley zmarł w Cedars-Sinai Hospital w Los Angeles w Kalifornii - o śmierci gwiazdora poinformował media jego menedżer Gerry Pass.

Aktor zmagał się ze szczególnie groźną odmianą nowotworu - szpiczakiem mnogim, który tworzy się w białych krwinkach.
Fani najlepiej pamiętają go z roli dr Hoovera w kultowym sitcomie lat 90. "Bajer z Bel-Air". Wesley pojawił się łącznie w kilkudziesięciu filmach, sztukach teatralnych i serialach.

Zapamiętamy go także z "Agentów NCIS", "Medium", "JAG - Wojskowego Biura Śledczego", "Autostrada do nieba", "Gorączki nocy", "Dirty Dancing" czy filmów "Zaginiony w akcji 2", gdzie zagrał u boku Chucka Norrisa.
"John Wesley był darem dla świata, jego wspaniałość i talent są uwiecznione w dziełach teatralnych, telewizyjnych i filmowych" - powiedział Pass w oświadczeniu dla CNN. "Jestem zrozpaczony, straciłem dziś drogiego przyjaciela" - dodał.

Pochodzący z Luizjany Wesley nie miał wykształcenia aktorskiego, uzyskał tytuł magistra nauk politycznych na Uniwersytecie w San Diego. Służył także w armii amerykańskiej podczas wojny w Wietnamie.
 
Wesley zostawił pogrążonych we smutku żonę, córki i pasierba.