Ashley Tisdale: Kiedyś gwiazdka Disneya, a dziś? Wyrosła na piękność!
Ashley Tisdale od dzieciństwa próbowała swoich sił przed kamerą. Przełomem były role, które zagrała w hitach Disneya. Pojawiła się m.in. w serii "High School Muscial" oraz serialu "Nie ma to jak hotel". Przez lata występowała w produkcjach telewizyjnych i filmowych oraz rozpoczęła karierę muzyczną. Jednak od kilku lat nie pojawia się już tak często na ekranie. Co dzisiaj robi?
Na ekranach i planach filmowych po raz pierwszy pojawiła się już jako dziecko. W dzieciństwie zagrała w ponad 100 reklamach; wystąpiła także w epizodach w serialach telewizyjnych. Po sukcesie "Nie ma to jak hotel" katapultą do międzynarodowej sławy okazała się trylogia "High School Musical", gdzie podbiła serca młodych widzów jako Sharpay.
W trzech częściach o perypetiach licealistów zagrał także Zac Efron. Para pojawiła się w jednym z odcinków "Nie ma to jak hotel". Ciekawostką jest fakt, że po latach Tisdale wyznała, że całowanie kolegi z planu było prawdziwym koszmarem.
Ashley Tisdale stwierdziła, że byli zbyt blisko, a aktor był dla niej jak brat i znali się od lat. Nie chciała go również pocałować ze względu na politykę stacji. Stwierdziła: "Tak się nie całuje na Disney Channel".
Na przestrzeni lat usilnie starała się zerwać z wizerunkiem grzecznej dziewczynki Disneya. Mimo że pojawiała się w takich produkcjach jak "Orły z Bostonu", "Czarodziejki", "Synowie anarchii", "Raising Hope", "Hellcats", "Merry Happy Whatever", to widzowie kojarzyli ją z jednym typem bohaterki - ze słodką dziewczynką.
***Zobacz także***
Każda próba wyjścia poza ramy kończyła się krytyką - szczególnie wtedy, kiedy młodziutka aktorka postanowiła poprawić sobie nos. Spadła na nią fala hejtu ze strony przeciwników, co zresztą określiła jako "traumatyczne przeżycie". Później pisała na Instagramie: "Zaakceptowałam siebie taką, jaką jestem". Można przypuszczać, że nie będzie już ingerować w swoją urodę.
Jednym ze sposobów na zerwanie z ciągnącym się przez lata wizerunkiem były także sesje fotograficzne dla poczytnych magazynów. W 2011 roku wystąpiła w negliżu na okładce pisma "Allure".
W rozmowie z magazynem powiedziała wprost: "Ta sesja to przekaz: nie jestem młodą dziewczynką, jestem kobietą!".
Dzisiaj Ashley Tisdale jest szczęśliwą mężatką (w 2014 roku poślubiła piosenkarza Christophera Frencha), na koncie ma wiele ról, trzy albumy studyjne oraz rzesze fanów. Na Instagramie obserwuje ją ponad 13 milionów osób.
24 marca 2021 roku para powitała na świecie córkę. Dziewczynka ma dość nietypowe imię - Jupiter Iris.
Przed porodem Ashley Tisdale szczerze dzieliła się swoimi doświadczeniami z fanami i prasą. Większość dotyczyła tego, jak przechodzi ciążę.
Na swojej stronie internetowej Frenshe pisała: "Patrzę na swoje ciało i nadal jestem zaskoczona. Nie poznaję siebie. To jak doświadczenie bycia poza swoim ciałem. Czy to naprawdę ja? Sądzę, że każdy może kochać swoje ciało, ale nie za bardzo radzę sobie z akceptacją".