Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10085
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Anne Heche: Jej życie to gotowy scenariusz na serial

Urodzona 25 maja 1969 roku Heche była najmłodszą z pięciorga rodzeństwa, a jej dzieciństwo oraz wczesna młodość to pasmo nieszczęść i tragedii. Jej rodzina zmieniała miejsce zamieszkania aż jedenaście razy, co wiązało się z trudnością w nawiązaniu stałych kontaktów.

Przez pewien czas rodzina żyła w społeczności amiszów. Jej ojciec był dyrektorem chóru, a rodzina ledwo wiązała koniec z końcem. Podczas programu "Larry King Live" wspominała, że Donald Joseph Heche dużo nie zarabiał, ale przez cały czas utrzymywał, iż jest biznesmenem i działa w branży naftowej.

Reklama

Kiedy Anne Heche miała 12 lat jej rodzina na stałe zamieszkała w Ocean City. Z powodu trudnej sytuacji finansowej dziewczyna podjęła pracę w restauracji teatralnej.

"Wyrzucono nas w tym czasie z naszego domu i całą rodziną musieliśmy się zmieścić w jednym pokoju w domu należącym do naszych przyjaciół z kościoła" - mówiła Heche. "Zarabiałam 100 dolarów tygodniowo, czyli więcej niż ktokolwiek z moich najbliższych. Pieniądze chowaliśmy do koperty, którą wkładaliśmy do szuflady. Oszczędziliśmy na tyle pieniędzy, aby po roku móc się wyprowadzić".

W 1983 roku 45-letni ojciec Heche zmarł na AIDS. Nigdy nie przyznał się do swojej orientacji seksualnej.

Po latach Heche powiedziała Larry’emu Kingowi: "Nie chciał się do tego przyznać, zaprzeczał temu. Ale wiedzieliśmy o jego ‘stylu życia" - wyznała.

Aktorka twierdziła również, że ojciec przez lata (aż do 12 roku życia) wykorzystywał ją seksualnie. Mówiła, że był seksualnym dewiantem, który się nad nią znęcał.

W wieku 16 lat Heche przeniosła się z rodziną do Chicago, gdzie zaczęła swoją aktorską karierę. Nie spotkało się to z aprobatą Nancy Heche, matki aktorki.  

"Moja mama była bardzo religijna (...) Ale ja przyjęłam rolę, wsiadłam do samolotu i powiedziałam ‘żegnaj’. Mieszkałam z matką w jednym, okropnym pokoju i miałam dość". Nancy Heche nie wierzyła w słowa córki, kiedy mówiła o tym, co zrobił jej ojciec. Anne zerwała z nią kontakt.

Po tych wydarzeniach los dalej nie oszczędzał aktorki. Trzy miesiące po śmierci ojca, w wypadku samochodowym zginął Nathan starszy brat Heche (trójka z rodzeństwa aktorki już nie żyje). Aktorka utrzymuje, że było to samobójstwo.

Lata później, w 2000 roku, Heche trafiła na czołówki gazet, kiedy okazało się, że po zażyciu ekstazy zapukała do drzwi obcej kobiety i spędziła wieczór w jej domu. Araceli Campiz wspomina, że kojarzyła aktorkę z filmu "Sześć dni, siedem nocy". Kobieta mówiła, że Heche weszła do jej domu tylko w szortach i staniku (był sierpień), wypiła szklankę wody, wzięła prysznic i zamierzała obejrzeć telewizję.

Campiz nie wiedziała co robić, więc zadzwoniła do biura szeryfa. Kiedy pojawili się przedstawiciele prawa, Heche miała podobno powiedzieć, że jest boginią, która zabierze wszystkich do nieba w swoim statku kosmicznym. Heche trafiła na obserwację do szpitala psychiatrycznego, skąd wyszła po paru godzinach.

Promując autobiografię "Call Me Crazy" w 2001 r. aktorka przyznała, że przez 31 lat swojego życia była "szalona". Wymyśliła sobie alter-ego - przyrodnią siostrę Jezusa imieniem Celestii, która nawiązała kontakt z obcymi -  i cały fantastyczny świat. Był to rezultat traumy, jaką przeszła w dzieciństwie.

Burzliwe były również jej romanse. Przez kilka lat była partnerką Ellen DeGeneres. Później wiązała się, jak mówi, tylko z mężczyznami. Była żoną Colemana Laffoona (ma z nim jednego syna, Homera) i James Tuppera (Heche i Tupper są rodzicami młodszego syna aktorki, Atlasa).

A jak rozwijała się kariera aktorska Heche? Szerokiej publiczności stała się znana dzięki głównej roli w m.in. filmie "Donnie Brasco" czy "Sześć dni, siedem nocy", gdzie wystąpiła u boku Harrisona Forda. Na przestrzeni lat często pojawiała się w serialach. Na koncie ma występ w takich produkcjach jak "The Michael J. Fox Show", "Everwood", "Nip/Tuck", "Men in Trees", "Aftermatch", "The Brave", "Wyposażony", "Quantico", "Dig".

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy