Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10732
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Anna Dymna nie marnuje czasu na narzekanie

Anna Dymna, czyli niezapomniana Klarysa z "Janosika", Barbara Radziwiłłówna z "Królowej Bony" i Mariola Żuk z "Odwróconych", nigdy na nic nie narzeka. "Szkoda na to czasu" - mówi i dodaje, że świat byłby piękniejszy, gdyby ludzie - zamiast narzekać na wszystko - cieszyli się nawet z małych rzeczy. "Jest wiele fantastycznych powodów do bycia szczęśliwym" - twierdzi aktorka.

Anna Dymna to bez wątpienia jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Na miłość fanów zasłużyła nie tylko swoimi rolami, ale też działalnością charytatywną, którą zajmuje się od lat. Mówi, że pomaganie ludziom czyni ją najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i że - choć odkąd pamięta, prześladuje ją pech - nie ma prawa narzekać na cokolwiek.

"Na narzekanie tracimy najwięcej czasu. Narzekamy na brak pracy, na nadmiar pracy, na słońce, na deszcz... Na wszystko!" - twierdzi.

Odtwórczyni roli Waluni w niezapomnianej "Bożej podszewce" z sentymentem wspomina czasy, kiedy ludzie potrafili cieszyć się nawet z tego, co działo się... nie po ich myśli!

Reklama

"Pamiętam swoją radość, gdy za komuny udało mi się wystać w sklepie pralkę, a jak ją rozpakowałam, to okazało się, że to lodówka. Wtedy jednak ważniejsze były marzenia i radość z małych rzeczy" - mówi aktorka.

***Zobacz także***

Anna Dymna uważa, że dziś Polacy nie potrafią cieszyć się chwilą, bo niemal cały czas poświęcają na pogoń za pieniędzmi i na narzekanie, że ciągle mają ich za mało.

"Możemy mieć wszystko, tylko musimy na to zarobić. A nie tędy wiedzie droga do szczęścia" - wyznała w wywiadzie.

"Każdy dzień daje mi mnóstwo fantastycznych powodów do bycia szczęśliwym. To nic, że w moim życiu wydarzyło się wiele tragedii, które mogłyby powalić niejednego siłacza i zmienić mnie w zgorzkniałą, narzekającą babę" - powiedziała niedawno, a pytana, co tak naprawdę sprawia, że nie załamała się pod wpływem nieszczęść, jakie na nią spadły, stwierdziła, że po prostu kocha życie i ludzi.

"Mam cudowny zawód, cudownych przyjaciół, cudownych współpracowników... Czuję się potrzebna i zawsze powtarzam, że nie ma rzeczy niemożliwych" - mówi i dodaje, że "karmi się" pięknymi wspomnieniami i radosnymi chwilami, które od lat kolekcjonuje.

***Zobacz także***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy