Andrzej Płonczyński nie żyje! Aktor zasłynął kultową sceną w "Misiu"
Andrzej Płonczyński zmarł w wieku 85 lat. Był kompozytorem, pianistą i akompaniatorem, ale przez widzów zapamiętany został z kultowej sceny na lotnisku w filmie "Miś". Choć dla widzów był niezapomniany w tej roli, swoje serce w całości oddał muzyce.
Według doniesień "Super Expressu", artysta odszedł 27 października w wieku 85 lat. Sławę przyniosła mu rola pediatry w filmie "Miś" Stanisława Barei. To on wziął udział w kultowej scenie na lotnisku.
Jednak prawdziwą miłością Płonczyńskiego była muzyka. Skończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Warszawie. To tej pasji oddał się na całe swoje życie. Jak wspomina go Radio dla Ciebie:
Aktora pożegnał na Facebooku przyjaciel, Marek Ravski. Wykładowca i absolwent Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie wspomina Płonczyńskiego jako kolorowego człowieka, pełnego radości i uwielbienia dla sztuki.