"Allo, allo": To ja, Gruber
W roli Huberta Grubera, Guy Siner bawił do łez widzów „Allo, allo”.
Jest Brytyjczykiem urodzonym w Nowym Jorku na Manhattanie, ale dla widzów na całym świecie pozostaje... niemieckim oficerem.
Podobno trudno policzyć, ile razy 70-letni dziś Guy Siner znalazł się w sytuacji, kiedy na jego widok nagle na ulicy ktoś radośnie krzyknął: "Popatrzcie, to Gruber!".
Aktor nigdy jednak nie reagował nerwowo, bo bardzo polubił postać, w którą wcielał się w kultowym serialu komediowym "Allo, allo".
W końcu na planie tej hitowej produkcji spędził aż 10 lat.
W swoim dorobku Guy Siner ma inne ciekawe kreacje, jest też cenionym aktorem teatralnym, a jednak ta jedna rola zapadła wszystkim w pamięci.
Może dlatego, że był to komediowy majstersztyk!