Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10114
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

25 lat serialu "Ekstradycja". Co dziś słychać u głównych bohaterów?

Dokładnie 25 lat temu, 9 listopada 1995 roku, został wyemitowany pierwszy odcinek kultowego polskiego serialu "Ekstradycja". Dziś sprawdzamy, jak potoczyły się losy aktorów kreujących główne role w tej produkcji.

Marek Kondrat w "Ekstradycji" wcielił się w komisarza Olgierda Halskiego - doskonałego policjanta, odważnego i uczciwego człowieka. Nie był on pozbawiony wad. Z trudnością dogadywał się z przełożonymi, często wszelkie stresy i problemy topił w kieliszku.

Mimo tego podbił serca widzów, a większość żeńskiej publiczności na jego widok wzdychała z uwielbieniem.

Marek Kondrat 5 marca 2007 roku ogłosił koniec swojej aktorskiej kariery.  Wyjątkiem był jego występ w dramacie "Mała matura 1947" (2010). Od tamtej pory na ekranie mogliśmy oglądać go jedynie w reklamach jednego z banków. Na co dzień natomiast oddaje się swoje pasji, czyli winom - prowadzi własny sklep.

Reklama

Prywatnie, w 2015 roku, wziął ślub z Antoniną Turnau, z którą dzieli go aż 38 lat różnicy. W 2018 roku na świat przyszła ich córka.

7-letnia Aleksandra Rosińska w kultowym serialu zagrała Basię Halską, córkę głównego bohatera. To ta rola zapewniła jej największą rozpoznawalność. Śliczna dziewczynka od razu zapadła widzom w pamięć. Po zakończeniu zdjęć do "Ekstradycji" zagrała w kilku produkcjach i zniknęła z ekranów.

Uważni telewidzowie mogli ją zobaczyć również w innym kultowym serialu TVP, czyli w "Bożej podszewce". Rosińska pojawiła się też w międzynarodowej produkcji "Bride of War". Polsko-brytyjski serial powstał na podstawie pamiętnika walijskiego żołnierza Johna Elwyna Jonesa.

Ostatni raz na ekranie pojawiła się w 1993 roku. Zagrała córkę głównej bohaterki w komedii "Skutki noszenia kapelusza w maju". Chociaż miała talent to wybrała dla siebie zupełnie inną ścieżkę kariery. Rosińska ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i została prawniczką. Po kilku latach postanowiła zacząć od nowa i skupić się na swojej pasji - śpiewaniu.

W 2018 roku niespodziewanie wróciła do polskiego show-biznesu. Filip Chajzer na swoim Instagramie opublikował zdjęcie z dorosłą już Rosińską. Serialowa Basia Halska pojawiła się w jednym z odcinków prowadzonego przez niego programu "Hipnoza".

Chociaż Aleksandra Rosińska nie wróciła na stałe do aktorstwa, to udziela się jako statystka. Wystąpiła m.in. w trzecim sezonie programu "Apetyt na miłość" oraz "Take me out. Umów się ze mną".

- Zagrałam w kilku produkcjach, ale nie zostałam aktorką, tylko prawnikiem. Kiedy poczułam, że w moim życiu robi się zbyt nudno, rzuciłam pracę w banku i wyjechałam do Brazylii. Teraz skupiam się na koncertach i marzy mi się nagranie płyty - mówiła Aleksandra Rosińska.

Renata Dancewicz zagrała Beatę - studentkę zatrudnioną przez Halskiego jako opiekunka jego córki Basi. Wkrótce okazało się, że dziewczynę i policjanta połączył romans.

Beata nawet zamierzała wyjść za komisarza, ale zrozumiała, że nie jest w stanie udźwignąć całego jego bagażu doświadczeń i problemów.

Po "Ekstradycji" aktorka wystąpiła w kilkunastu filmach fabularnych, spektaklach telewizyjnych i serialach. Obecnie możemy ją oglądać w roli Weroniki Roztockiej w serialu "Na Wspólnej".

Marię Pakulnis w "Ekstradycji" obsadzono w roli Nadieżdy Tumskiej. Oficjalnie była bizneswoman, naprawdę zaś groźną morderczynią, która postanowiła handlować w Polsce narkotykami. Nieźle zalazła rodzinie Halskiego za skórę - nie dość, że doprowadziła do ruiny siostrę komisarza, to jeszcze zleciła porwanie jego córki.

W ostatnich latach aktorka pojawiała się głównie w serialach. Wystąpiła w "Powiedz TAK!" czy mazurskiej sadze "Nad rozlewiskiem", a obecnie możemy oglądać ją "Pierwszej miłości" i "Leśniczówce".

Na premierę czeka także serial "Osiecka" z jej udziałem. Na dużym ekranie widzieliśmy ją m.in. w "Poradach na zdrady" i "Planecie singli 3".


Paweł Wilczak w "Ekstradycji 2" wcielił się w Jurija "Jerzego Ałgarskiego", kochanka i najbliższego współpracownika Nadieżdy Tumskiej. Absolutnie bezwzględny - na zlecenie bossa mafii bez mrugnięcia okiem zamordował swoją partnerkę.

Aktor od 2106 roku zrobił sobie przerwę w graniu. Jednak w 2019 powrócił w wielkim stylu główną rolą w filmie "Pan T.". Ostatnio mogliśmy oglądać go w powracającym po latach serialu TVN "Usta usta". W przygotowaniu jest kolejny, 5. sezon produkcji.

Wilczak nie kryje, że niedawno zaczął się poważnie zastanawiać nad tym, czy nie powinien przynajmniej spróbować zrealizować swych marzeń sprzed lat i zostać reżyserem. Przyznaje jednak, że ma wątpliwości, czy nie jest na to... za stary.

- Myślę, że reżyseria byłaby dla mnie czymś naturalnym, ale jestem dość dużym chłopcem i nie wiem, czy już nie za późno - wyznał w rozmowie z magazynem "Flesz". Kto wie, może kiedyś Paweł Wilczak zdecyduje się wyreżyserować jakiś film... Póki co, zarzeka się, że wystarcza mu aktorstwo.

Witold Dębicki wykreował postać Stefana Sawki, przełożonego Halskiego. To on zawsze wspierał komisarza i wierzył w jego instynkt.

Mimo 77 lat, Dębicki nie zwalnia tempa. W 2019 roku wystąpił w aż czterech serialach ("Stulecie Winnych", "Odwróceni. Ojcowie i córki", "Leśniczówka" i "Blondynka"), prężnie udzielał się też w teatrze.

Prywatnie, jest niepijącym alkoholikiem (o czym otwarcie przyznaje w wywiadach) oraz szczęśliwym ojcem i dziadkiem czworga wnucząt.



swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy