"07 zgłoś się": Bronisław Cieślak jest dumny ze swoich dzieci
Bronisław Cieślak, czyli porucznik Sławomir Borewicz z kultowego serialu „07 zgłoś się”, jest bardzo zadowolony, że żadne z jego trojga dzieci nie zdecydowało się na zostanie aktorem...
Bronisław Cieślak jest jednym z niewielu polskich aktorów, którzy nigdy nie stracili kontaktu ze swoimi fanami. Razem z autorem książki "07 zgłasza się. Kulisy powstawania serialu" Piotrem K. Piotrowskim regularnie spotyka się z miłośnikami porucznika Borewicza i podczas tych spotkań stara się odpowiedzieć nawet na najtrudniejsze pytania publiczności. Znany jest również z tego, że w wywiadach zawsze mówi to, co myśli, choć czasami dziennikarze stawiają mu naprawdę trudne i bardzo osobiste pytania. Ostatnio przyznał, że wychowywał swoje dzieci... przez telefon!
- Nie było mnie w domu, nie chodziłem na wywiadówki, nie byłem wzorcowym ojcem - wyznał w rozmowie z magazynem "Show".
Bronisław Cieślak nie kryje, że ani jego córki, ani syn, nie chcieli nigdy pójść w jego ślady i że jest z tego bardzo zadowolony.
- Im nawet nie imponowało, że byłem Borewiczem - twierdzi i dodaje, że on za to jest bardzo dumny ze swoich dzieci i szczęśliwy, że udaje się im doskonale radzić sobie w dorosłym i samodzielnym życiu.
Najstarsza córka aktora - Katarzyna - skończyła rekreację i turystykę i pracuje dziś w biurze podróży, młodsza od niej Zosia jest lingwistką i została tłumaczem, syn Jan studiuje filozofię.
W najbliższej rodzinie Bronisława Cieślaka jest jednak jedna aktorka. Córka jego brata - Anna Cieślak - doskonale sobie radzi w zawodzie, gra w filmach i w serialach, występuje w teatrze, zdobyła popularność, o jakiej wiele jej koleżanek może tylko marzyć. Bronisław Cieślak przyznaje, że odradzał Ani wybór aktorstwa jako sposobu na zarabianie pieniędzy!
- Ja jej ten zawód szczerze odradzałem! Moje obawy jeszcze się pogłębiły, kiedy nie dostała się za pierwszym razem na studia aktorskie - mówi.