Krew z krwi
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 138
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Nie kalkuluje na zimno

Izabelę Kunę możemy oglądać ostatnio w serialu "Krew z krwi". Jak trafiła do obsady tej produkcji?



Iza Kuna gra najczęściej twarde kobiety - takie jak jej najnowsze wcielenie - żona przemytnika w serialu "Krew z krwi". Aktorka przyznała jednak w rozmowie z "Tele Tygodniem", że nie dąży za wszelką cenę do zdobycia podobnych ról.

- [To] wynik tego, jakie otrzymuję propozycję i jak pracuje mi się z reżyserem, jak z nim buduję postać. Zimnej kalkulacji w tym nie ma. Po prostu tak wychodzi - powiedziała.

Równocześnie możemy oglądać Izę w zupełnie innej produkcji - telenoweli "Barwy szczęścia". Różnice realizacyjne są w tym przypadku bardzo wyraźne.  

Reklama

- Choć to seriale, to należą do zupełnie innych gatunków. "Barwy szczęścia" to klasyczna telenowela. "Krew z krwi" to zamknięta całość. W dodatku nie dość, że jest to fabularnie utrzymane w konwencji sensacyjnej, to jest jeszcze technicznie nakręcone jak długi film sensacyjny podzielony na osiem części - przyznała aktorka w wywiadzie, równocześnie zaznaczyła, że przygoda z serią "Krew z krwi" była dla niej bardzo ważnym doświadczeniem (nie tylko) zawodowym.

- Bardzo się cieszę, że tu zagrałam, to było dla mnie niezwykłe doświadczenie zawodowe i towarzyskie. A ja rzadko jestem z siebie zadowolona - stwierdziła.

- (...) Do tego projektu przyciągnęła mnie nie tylko postać, ale ludzie, z którymi pracuję. Chciałam pracować z Agatą Kuleszą, z którą do tej pory nie spotkałam się w pracy, uwielbiam Łukasza Simlata, który gra mojego męża no i chciałam pracować z Xawerym Żuławskim, bo podoba mi się to, co do tej pory zrobił - powiedziała aktorka o swoim udziale w "Krwi z krwi".

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: seriale | Krew z krwi | Barwy szczęścia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy