Kiedy władza staje się bronią
Krew z krwi
- Nigdy nie lekceważ gniewu zawiedzionej kobiety - mówi emerytowany "ojciec chrzestny" trójmiejskiego półświatka. Tą kobietą jest jego córka, która przejmuje rządy po mężu. Obejrzymy to w nowym serialu "Krew z krwi". Właśnie ruszyły zdjęcia.
Pierwszy klaps ośmioodcinkowego sensacyjnego serialu Canal+ padł kilka dni temu w Gdyni. To tam rozgrywa się inspirowana holenderskim scenariuszem opowieść o atrakcyjnej Carmen (Agata Kulesza), która po tragicznej śmierci męża (Zbigniew Stryj) zmuszona jest przejąć jego "lewe" interesy.
Świat przestępczy jest jej dobrze znany, lecz kryminalny półświatek nigdy jej nie pociągał. Teraz jednak sprawy zaszły za daleko: rzekomi dłużnicy męża chcą odzyskać długi, zaczynają grozić jej oraz rodzinie. Aby chronić najbliższych, kobieta nie cofnie się przed niczym. - Sytuacja, w jakiej znalazła się Carmen, sprawi, że przekroczy pewną granicę, czego nigdy w innych okolicznościach by nie zrobiła - mówi nam Agata Kulesza. - Atutem serialu jest scenariusz, trzymająca w napięciu akcja i świetna obsada. Każdy z aktorów wnosi na planie cenne sugestie i uwagi - wyjaśnia reżyser Xawery Żuławski. - Po kilku dniach zdjęć mam wybity palec i pełno siniaków. Mimo to czuję dużą frajdę, że gram w tym serialu - opowiada Łukasz Simlat. Jego bohater, Stefan wraz z bratem Carmen i jej mężem stanowili zgrane przestępcze trio. Stefan ma nie lada kłopoty, gdy mafioso Anton (Aleksander Domogarow) obarcza go odpowiedzialnością za stratę dużej ilości heroiny. - Przestraszony Stefan chce ją oddać, lecz niespodziewanie przesyłka znika. Dopóki tego nie zrobi lub nie spłaci zobowiązań ma przechlapane. Jest właściwie chodzącym trupem - zdradza aktor. W serialu, którego emisję zaplanowano na wiosnę, zobaczymy również m.in.: Małgorzatę Buczkowską, Izę Kunę, Jerzego Grałka, Mariusza Bonaszewskiego oraz Macieja Musiała.KRAS