"Krew 2": Tajemnica nie opuszcza tej rodziny na krok. Czy mają szansę na spokój?
"Krew" to wciągający serial kryminalny, który właśnie doczekał się drugiego sezonu. Po pierwszej części wymagania i nadzieje wobec kontynuacji były wysokie. Czy udało się spełnić oczekiwania widzów, wzbudzając dreszcze emocji tak, jak już raz to zrobiła pierwsza część?
"Krew" jest mrocznym serialem o przytłaczającym i dusznym klimacie. Nic tak nie buduje grozy jak małe miasteczko, w którym wszyscy się znają, w którym wydawać by się mogło, trudno jest mieć jakiekolwiek tajemnice. Serial jest adaptacją irlandzkiego serialu "Blood", który swego czasu został okrzyknięty jednym z najmocniejszych dramatów ostatnich lat.
Do swoich ról powrócili Ireneusz Czop jako Jerzy Gajewski, Katarzyna Z. Michalska jako Alicja, Piotr Głowacki jako komisarz Dariusz Kania i Piotr Trojan jako Michał. Do obsady dołączyli m.in. Kamil Kula i Olaf Lubaszenko.
Fabuła nowego sezonu "Krwi" rozgrywa się pięć lat po finale pierwszej części. Jerzy Gajewski (Ireneusz Czop) wychodzi z więzienia i stara się poukładać sobie życie na nowo - szuka spokojnego lokum i chciałby wrócić do pracy, choć jest świadomy, że nie będzie już lekarzem. W związku z wyrokiem odebrano mu prawo do wykonywania zawodu.
Najbardziej z powrotu ojca cieszy się Alicja - najstarsza córka Jerzego i jedyna z rodzeństwa, która chce utrzymywać z nim kontakt. Sceptycznie nastawiony jest również mąż Alicji - Patryk (Kamil Kula). Podobnie jak w pierwszej części, na światło dzienne powoli wychodzą mroczne sekrety związane z rodziną Gajewskich.
Jerzy zaraz po wyjściu z więzienia wplątuje się w niebezpieczne interesy, a właściwie przeszkadza w ich prowadzeniu. Wciąga za sobą Patryka, który ewidentnie nie radzi sobie z presją i przeżywa prawdziwy dramat na poziomie własnej psychiki.
Na przestrzeni sześciu odcinków śledzimy dwie linie czasowe: "przed" tajemniczym wypadkiem Alicji i "po", gdy nad głową kobiety zbierają się czarne chmury i zbliżają się prawdziwe konsekwencje.
Alicja uchodzi za idealną żonę i matkę, jednak wystarczy zerknąć głębiej, a okazuje się, że prawda jest całkowicie odmienna. Tuż pod powierzchnią wyłaniają się skrywane tajemnice: romans, kłamstwa, problemy w małżeństwie.
Drugi sezon serialu, podobnie jak pierwszy, jest idealną propozycją dla fanów skandynawskich produkcji: chłodne barwy, klimatyczna muzyka i ciężka atmosfera. Odcinki trwają około 40 minut i trudno jest choćby mrugnąć, bo co chwilę dostajemy nowe okruchy informacji, a sytuacja bohaterów dynamicznie się zmienia. Finał odcinka zawsze przychodzi nieco zbyt szybko i zostawia widza z niedosytem.
Ireneusz Czop w roli powracającego ojca i człowieka, który wyszedł z więzienia, świetnie sobie radzi i z przyjemnością obserwujemy jego poczynania na ekranie, choć niekoniecznie zawsze zgadzamy się z podejmowanymi decyzjami.
Na szczególną uwagę zasługuje również Kamil Kula, który doskonale wciela się w postać targanego emocjami i wyrzutami sumienia ojca i męża. Zagrożenie wiszące nad nim i jego rodziną stawiają go na granicy poczytalności. Kula jest autentyczny w tej roli, a emocje wręcz wypływają z ekranu.
Oglądając serial "Krew" nie zawiedziecie się. Pierwszy odcinek produkcji trafi do pakietu Polsat Box Go Premium już 5 kwietnia. Kolejne epizody będą pojawiały się co tydzień w piątki.
