"Kości": Spełni się ich sen!
Po ponad ośmiu sezonach i 171 odcinkach, setkach koszmarnych morderstw, kilku miłostkach Booth i Brennan wreszcie zalegalizują swój związek. Nie obejdzie się jednak bez komplikacji...
Seeley (David Boreanaz) i Temperance (Emily Deschanel) długo czekali na ten wyjątkowy dzień. Wystarczy wspomnieć, że w finale 8. sezonu, gdy Brennan wreszcie oświadczyła się ukochanemu, Booth został zmuszony przez Pelanta (Andrew Leeds) do zerwania zaręczyn.
Zaś Tempe zaczęła się zastanawiać, czy otwarcie się przed Seele’yem to dobry pomysł. Nietrudno się domyślić, że happy end bedzie możliwy po złapaniu Pelanta.
Dzięki tym wydarzeniom Bones zdobędzie nowe doświadczenie. - Wreszcie będzie gotowa zrezygnować z całkowitej kontroli nad swoim życiem - mówi Deschanel w wywiadzie dla TVGuide.
- Nie ma pewności, że im się uda szczęśliwie dotrzeć przed ołtarz, ale ma nadzieję, której wcześniej nie doświadczyła. Możliwe, że to nie będzie ślub, o jakim marzyła od dzieciństwa. Jednak wie, że wychodzi za mąż za właściwą osobę. Więc to, jak do tego dojdzie przestaje mieć znaczenie. Wcześniej sądziłam, że jeśli dojdzie do ceremonii, to nakręcimy go w finale serialu. Wspaniale, że stanie się to wcześniej - dodaje aktorka.
Wydaje się, że nic nie będzie w stanie ich powstrzymać. Lecz pierwsze przeszkody pojawią się już podczas prób w kościele, kiedy przyszli małżonkowie zostaną wezwani do kolejnego morderstwa!
Brennan oznajmi, że chce zakończyć badania, zanim dojdzie do uroczystości. Groźba odwołania ślubu stanie się na tyle prawdopodobna, że Hodgins (T.J. Thyne) zacznie przyjmować zakłady o to, kiedy wszystkie misterne przygotowania wezmą w łeb.
Na szczęście nad ceremonią czuwać będzie Angela (Michaela Conlin). Poruszy niebo i ziemię, by niezależnie od piętrzących się przeszkód zorganizować uroczystość. Nawet jeśli zostanie zmuszona do szukania nowego miejsca, gdzie mogłaby odbyć się ceremonia i nieustannego pilnowania przyjaciółki, która bardziej zainteresowana jest postępami badań nad zwłokami, niż sobą.
Natomiast Cam (Tamara Taylor) zwoła wszystkich stażystów Tempe, by szybciej rozwikłać zagadkę morderstwa i pomóc Brennan w skupieniu się na przygotowaniach do ślubu. Nikt nie będzie chciał podpaść pannie młodej paradującej w laboratorium w klapkach na nogach, wałkach na głowie i ze schnącym lakierem na paznokciach.
Będzie wspaniała suknia ślubna. Coś niebieskiego i pożyczonego oraz przedślubny strach i wątpliwości. Po zażegnaniu wszystkich palących problemów, państwo młodzi przysięgną sobie miłość.
Najbardziej wzruszającym momentem będzie ślubowanie. Booth wróci pamięcią do chwili, gdy po raz pierwszy spotkał Bones. Zaś Temperance ujawni tajemnicę sprzed lat. Przeczyta wyznanie, które spisała, gdy razem z Hodginsem zostali pogrzebani żywcem w samochodzie (sezon 2., odcinek 9.).
Co gwiazdy serialu sądzą o tym wydarzeniu i przyszłości swoich bohaterów? - Uwielbiam przysięgę - przyznaje Deschanel.
- Podoba mi się to, jak słowa Bootha i Brennan wiążą wydarzenia z przeszłości z tym, co na nich czeka. Przyszłość jest wyzwaniem. Przekonamy się, jak silny związek tworzy ta para. Będziemy poddawać ich bardzo trudnym próbom, które silnie wpłyną na ich wspólne życie. Pojawią się nowe, dotąd nieznane problemy. Coraz trudniejsze śledztwa. Nie będzie tak łatwo - mówi Emily puszczając przy tym oko do widzów.
Natomiast David zdradza, że aktorzy sami napisali słowa przysięgi! - Stworzyliśmy kilka wersji roboczych. Zależało mi na tym, by pokazać, jak to się zaczęło i w jakim miejscu jesteśmy teraz oboje. Taka mała lekcja historii przed ołtarzem. Zwróciłem uwagę na to, że zaszliśmy tak daleko, a przecież na początku ledwie się znaliśmy i ciągle sprzeczaliśmy. Sprawiło mi to wielką frajdę - mówi Boreanaz.
W tej sytuacji pozostaje nam czekać na premierę w telewizji. Warto przygotować chusteczki.
Oprac. nex