"Komisja morderstw": Przeszłości nie można cofnąć
Przeszłości nie można cofnąć, ale można ją zrozumieć. Starają się to robić wrocławscy policjanci.
Wydział Spraw Niewyjaśnionych to grupa dolnośląskich policjantów, których zadaniem jest rozwiązywanie kryminalnych zagadek z przeszłości, mających zwykle dość duży wpływ na teraźniejszość - np. odnalezienie szkieletów w poradzieckiej bazie.
Tropem różnych spraw sprzed lat podążać będzie dobrane trio policyjnych asów - inspektor Alicja Grześkowiak (Małgorzata Buczkowska), podinspektor Maciej Stasiński (Krzysztof Pieczyński) i aspirant Dominik Hertz (Marcel Sabat).
Bez wątpienia ważnym wsparciem dla zespołu śledczego okaże się Adam Frejncz (Paweł Małaszyński), czarujący i tajemniczy neurochirurg. To właśnie dzięki niemu uda się policjantom rozwiązać wiele zagadek.
- Kilka spraw, które przedstawimy w naszym serialu, naprawdę się wydarzyło - zapewnia Paweł Małaszyński. Aktor, który przez ostatnie trzy lata rzadziej pojawiał się w produkcjach filmowych i telewizyjnych, dał się uwieść "Komisji morderstw". - To był pierwszy scenariusz od dłuższego czasu, nad którym się pochyliłem i stwierdziłem, że w tę rolę warto zainwestować, warto w to wejść - powiedział aktor.
By serial zdobył sobie przychylność widzów, oprócz dobrze napisanego scenariusza i świetnych aktorów potrzebna jest także właściwa sceneria. I Dolny Śląsk w pełni ją zapewnia. Już sam Wrocław z przepiękną gotycką zabudową i tysiącem tajemniczych wnętrz wystarcza, by stworzyć właściwy dla kryminału klimat.
A gdy dodamy do tego zamki w Książu i Kliczkowie, tereny byłej radzieckiej bazy w Krzywej, to mamy idealny krajobraz do odkrywania tajemnic sprzed lat.