​Żaden facet nie ma już u niej szans!

Aleksandra Hamkało wyszła za mąż tuż po premierze filmu "Big Love", po której okrzyknięto ją... skandalistką. Udział w bardzo odważnych scenach erotycznych u boku Antoniego Pawlickiego, czyli Janka Markiewicza z "Czasu honoru", sprawił, że widzowie znający ją dotąd z ról zadziornych nastolatek zobaczyli w niej zmysłową i pełna seksapilu kobietę. Niemal z dnia na dzień stała się jedną z najbardziej pożądanych przez mężczyzn polskich gwiazd.

- Żaden facet nie ma u mnie szans, bo miejsce w moim sercu jest już zajęte. Właśnie wyszłam za mąż - wyznała pod koniec marca w wywiadzie telewizyjnym.

Rodzina i dom są dla Oli Hamkało najwyższą wartością w życiu, a ślub kościelny potwierdził, jak ważne są dla niej ideały, w jakich została wychowana. Nie przeszkodziło jej to jednak w przyjęciu propozycji zagrania ukochanej... szatana w teledysku kontrowersyjnego Nergala.

Choć 24-letnia Aleksandra Hamkało dopiero w tym roku skończyła wrocławską szkołę teatralną, ma już na swoim koncie wiele aktorskich doświadczeń. Po raz pierwszy stanęła przed kamerą jako trzylatka. Wystąpiła wtedy w reklamie totolotka. Po latach żartowała, że już wtedy wiedziała, iż zostanie aktorką. W filmie zadebiutowała mają 11 lat. Wcieliła się w Wendę w "Odjazdowych wakacjach". Od 2002 roku regularnie pojawia się na ekranie w serialach - zagrała sierotkę w "Świecie według Kiepskich", Joannę w "Fali zbrodni", dwie różne role w "Pierwszej miłości", Alicję w "Linii życia", a lada moment wejdzie na plan 2. serii "Komisarza Aleksa", by wcielić się w ukochaną komisarza Marka Bromskiego (Jakub Wesołowski).

Dziś Ola należy do grona najbardziej obiecujących i najchętniej angażowanych przez reżyserów i producentów aktorek młodego pokolenia. Cieszy się, że może wykonywać zawód, który sprawia jej wiele przyjemności, ale jej prawdziwą pasją jest... życie!

- Czerpię z życia pełnymi garściami - mówi.