Praca jest dla niej przyjemnością!
Od 8 września na antenie TVP 1 fani kryminalnych historii razem z "Komisarzem Alexem" będą rozwiązywali kolejne policyjne sprawy. O tym, czym jesienią serial zaskoczy swoich widzów opowiedziała podkomisarz Lucyna Szmidt, czyli Magdalena Walach.
Ucieszyła panią decyzja TVP o realizacji drugiego, a także trzeciego sezonu "Komisarza Alexa"?
- Z ogromną radością przyjęłam wiadomość, że będziemy mogli spotkać się po raz wtóry na planie "Komisarza Alexa" i to w stałej ekipie - z Kubą Wesołowskim, Irkiem Czopem i naszym psem. Poza tym, serial wciąż się rozwija, jest rozbudowywany o nowe postacie, pojawiają się nowe, ciekawe wątki, więc każdy sezon to kolejna przygoda.
Zgraliście się już na planie po pracy przy pierwszej serii serialu?
- Myślę, że tak i muszę przyznać, że praca jest dla nas prawdziwą przyjemnością. Cieszymy się czasem spędzonym w swoim towarzystwie i w gronie całej ekipy, która pracuje przy produkcji serialu. Akcja "Komisarza Alexa" toczy się na terenie miasta Łódź, gdzie miło spędzamy wspólnie czas nie tylko na planie, ale i po pracy.
Jak podoba się pani Łódź?
- To tak naprawdę moja pierwsza wizyta w Łodzi. Przy okazji realizacji poszczególnych scen zagłębiam się w to miasto coraz bardziej. Miałam okazję poznać Łódź zarówno od strony pięknej, odremontowanej Manufaktury, ale również ciemne i bardzo plastyczne zakamarki miasta, które są w serialu eksponowane w naprawdę wyjątkowy sposób.
Czym zaskoczy widzów nowa odsłona serialu?
- Mamy dla fanów serialu kilka niespodzianek. Pojawią się nowe postacie, historie i ciekawe sprawy, które przyjdzie całemu zespołowi rozwiązać. Zajdą też pewne zmiany w życiu osobistym naszych bohaterów. Mogę zdradzić, że w życiu mojej bohaterki, podkomisarz Lucyny Szmidt pojawi się pewien tajemniczy mężczyzna.
Rozmawiała: Emilia Klepacka